10 C
Olsztyn
wtorek, 5 listopada, 2024
reklama

Czy Urząd Marszałkowski też powinien unieważnić wyniki swojego konkursu?

WiadomościCzy Urząd Marszałkowski też powinien unieważnić wyniki swojego konkursu?

Anulowanie konkursu przez WMARR daje nadzieję także firmom, którym nie powiodło się w sierpniowym konkursie organizowanym przez Urząd Marszałkowski. Wtedy o otrzymaniu finansowania również decydowała szybkość złożenia wniosku. Jak się okazuje, opóźnienia we wnioskowaniu mogły być być wywołane problemami technicznymi. 

Niedawno pisaliśmy o tym, że Warmińsko-Mazurska Agencja Rozwoju Regionalnego anulowała kontrowersyjny nabór wniosków na granty dla mikro i małych przedsiębiorstw, które ucierpiały w wyniku pandemii. Informacja ucieszyła przedsiębiorców, którym nie udało się złożyć wniosku. Teraz o drugą szansę chcą walczyć także firmy, które nie otrzymały dofinansowania w poprzednim konkursie. Czy to nowy trend?

Mowa tu o konkursie dla przedsiębiorców MŚP, który był organizowany przez Urząd Marszałkowski. Wtedy wnioskować można było o środki na zabezpieczenie pracowników i firm w okresie zwiększonego zagrożenia w obszarze zdrowia publicznego. Konkurs zaczął się 18 sierpnia i był oficjalnie otwarty aż do 30 września. Przewidziana pula 20 mln zł rozdana została w niecałą minutę po rozpoczęciu wnioskowania. Również wtedy, sytuacja wzbudziła złość i bezradność przedsiębiorców. Jednym z nich był nasz czytelnik, który zdecydował się opisać sprawę. 

Z jego wiadomości wynika, że konkurs rozpoczął się o godzinie 7:30:00, a o 7:30:41 alokacja funduszy konkursowych została wyczerpana. Przyznanie środków było uzależnione nie od potrzeb przedsiębiorstwa, a od szybkości kliknięcia przycisku “wyślij” w generatorze wniosków. Po ogłoszeniu wyników nasz czytelnik zauważył, że przedsiębiorcy, którzy wysłali wniosek w pierwszych sekundach naboru, na opublikowanej liście mieli przypisany czas dłuższy o nawet kilkadziesiąt sekund. Jak to możliwe? Z takim właśnie zwrócono się do Urzędu Marszałkowskiego.

Z odpowiedzi wynika, że na wygraną w konkursie wpływała nie tylko szybkość kliknięcia, ale też szereg aspektów technicznych. Wśród nich wymieniono: jakość i rodzaj łącza internetowego; sprzęt, na którym wykonywane jest połączenie; oprogramowanie zainstalowane na komputerze, w tym program antywirusowy czy zapora sieciowa; stan obciążenia serwera w momencie wysłania wniosku.

Proces wnioskowania związany jest z przetwarzaniem i sprawdzaniem wielu szczegółowych danych. Z tego powodu serwer instytucji zwyczajnie nie nadążał z przyjmowaniem wniosków i ustawianiem ich w kolejce. W regulaminie konkursu nie opisano, że aspekty techniczne mogą być decydujące dla otrzymania finansowania. Urząd Marszałkowski nie uważa jednak, że warunki udziału w naborze były dyskryminujące dla wnioskodawców. Podkreślił przy tym, że przystąpienie do naboru jest dobrowolne, co oznacza konieczność akceptacji postanowień regulaminu. 

Głos jednego przedsiębiorcy może jednak nie wystarczyć, by anulowano wyniki poprzedniego konkursu. 

Sprawa grantów od WMARR odbiła się znacznie większym echem. Nadal nie wiadomo do kogo trafią pieniądze i kiedy zostanie zorganizowany nowy nabór. Szczególnie, że już pojawiły się głosy za odwołaniem całego zarządu WMARR. Pisaliśmy o tym tutaj: ZARZĄD WMARR BĘDZIE ODWOŁANY? RADNY APELUJE DO PREZYDENTA GRZYMOWICZA.

reklama
reklama

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama
0 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Polecane