Sąd Rejonowy w Olsztynie skazał na karę bezwzględnego pozbawienia wolności 51-letnią b. kierownik sekretariatu sądu w Działdowie. Kobieta przez kilka lat wypłaciła sobie 288 tys. zł z depozytów sądowych.
O wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie poinformował w piątek Dział Prasowy Prokuratury Krajowej. Sprawę przeciwko 51-letniej byłej kierowniczce sekretariatu Sądu Rejonowego w Działdowie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
„Sąd uznał oskarżoną winną wszystkich zarzuconych jej przestępstw i wymierzył karę łączną pięciu lat pozbawienia wolności. Orzekł również obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwami oraz dziesięcioletni zakaz zajmowania wszelkich stanowisk w administracji publicznej” – podała PK.
Kobieta odpowiadała za przekroczenie uprawnień, podrabianie dokumentów, poświadczenie nieprawdy, wyłudzenie poświadczenia nieprawdy oraz oszustwa na szkodę Skarbu Państwa. Akt oskarżenia w tej sprawie zawierał 102 zarzuty przeciwko 51-latce. Byłej pracownicy sądu groziło do 15 lat pozbawienia wolności. Z ustaleń prokuratorskiego śledztwa wynikało, że oskarżona od 2012 do 2018 r. dokonywała wypłat pieniędzy pochodzących z egzekucji nieruchomości na rzecz podmiotów niebędących stronami postępowań oraz niesłusznych zwrotów opłat od wpisów sądowych apelacji, pozwów i wniosków.
Dokonała tego w ramach spraw prowadzonych w Wydziale I Cywilnym Sądu Rejonowego w Działdowie, gdzie pełniła funkcję kierownika sekretariatu. Łączna kwota przywłaszczonych przez 51-latkę pieniędzy to ponad 288 tys. złotych. „Do wypłat posłużyły postanowienia i zarządzenia opatrzone podpisami sędziów i pracowników sekretariatu. Oryginałów tych dokumentów nie ujawniono w aktach spraw. Ustalono, że zostały one podrobione przez oskarżoną” – przekazała PK.
51-latka miała przekazywać podrobione dokumenty do księgowości, gdzie na ich podstawie dokonywano wypłat na wskazane rachunki bankowe. Jak później ustalono, było to w sumie 9 kont należących do oskarżonej.
Wyrok jest nieprawomocny.