Jak informuje „Komsomolskaja Prawda” w Zielonogradsku w Obwodzie Kaliningradzkim zamknięto nielegalny punkt sprzedaży polskiego mięsa.
Wczoraj (3.09) informowaliśmy m.in. o tym, że wołowina w Obwodzie Kaliningradzkim podrożała o ponad 40 proc. To efekt embarga nałożonego przez Rosję na produkty pochodzące z Polski. Drożeją także owoce – jabłka, czy pomidory. Embargo uderza nie tylko w polskich producentów żywności, którzy muszą szukać nowych rynków zbytu, ale także – a może przede wszystkim – w „zwykłych” obywateli Rosji. Nie jest tajemnicą, że większość artykułów spożywczych, dostępnych w naszych sklepach, jest tańszych i lepszej jakości, a Rosjanie wracają z naszego regionu z potężnymi ilościami zakupów.
Pogłębiający się kryzys spowodował, że Zielenogradsku specjaliści rosyjskiej służby weterynaryjnej Rosselchoznadzoru wraz z policją przeprowadzili nalot na nielegalny punkt sprzedaży mrożonego mięsa z Polski. Żywność pakowana była próżniowo. Co więcej, jak informuje gazeta, okres przydatności do spożycia polskiego mięsa minął pierwszego sierpnia.
rak
„panie! tu jest kiosk ruchu, ja tu mięso mam”