Ełccy policjanci zatrzymali dwoje mieszkańców Gniezna, którzy okradali starsze osoby. 34-latek i jego żona wchodzili do mieszkań pod pretekstem sprzedaży czujników gazu. Ich ofiarą padła między innymi 73-letnia ełczanka, której zabrali portfel z pieniędzmi i szkatułkę ze złotą biżuterią. Wcześniej okradli też mieszkańca Mrągowa, od którego z domu wynieśli między innymi monety okolicznościowe i medal za długoletnie pożycie małżeńskie.
W środę do 73-letniej kobiety zapukał mężczyzna, który zaproponował jej zakup czujników gazu. Razem ze swoją żoną wszedł do środka, aby zaprezentować, jak działają. Po ich wyjściu kobieta zauważyła, że zginął jej portfel z pieniędzmi, który był w torebce, pozostawionej w przedpokoju. Natychmiast powiadomiła o tym policję i opisała wygląd osób, które u niej były. Oficer dyżurny od razu przekazał tę informację patrolom. Funkcjonariusze szybko zauważyli kobietę i mężczyznę odpowiadających podanemu rysopisowi. Jechali oni samochodem, więc policjanci zatrzymali ich do kontroli drogowej. Kryminalni przeszukali ich auto i znaleźli tam m.in. biżuterię i zegarki, które mogły pochodzić z kradzieży. Rzeczy okazano poszkodowanej kobiecie, która rozpoznała należącą do niej szkatułę z biżuterią. Mieszkańcy Gniezna zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.
Funkcjonariusze wyjaśniają teraz, do kogo należą pozostałe skradzione przedmioty. Już wiadomo, że część z nich, w tym monety okolicznościowe i medal za długoletnie pożycie małżeńskie, zostały ukradzione starszemu mężczyźnie z Mrągowa.
34-latek, jak i jego żona usłyszeli już zarzuty kradzieży. Łączne straty zostały wstępnie oszacowano na blisko 4 tys. złotych. Małżeństwu grozi teraz kara nawet do 5 lat pozbawiana wolności.
rak