Minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak zdecydowała, że przebudowa olsztyńskiej hali widowiskowo-sportowej Urania zostanie wsparta kwotą blisko 15,7 mln zł z budżetu państwa – poinformowało we wtorek ministerstwo.
W komunikacie resort przypomniał, że inwestycja ma być finansowana z funduszy unijnych, z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Pieniędzmi w tym programie zarządza urząd marszałkowski.
„Inwestycje unijne zawsze wymagają wkładu własnego, czyli wyłożenia własnych pieniędzy, żeby można było pozyskać dofinansowanie unijne. Marszałek zwrócił się do nas, by część tego wkładu sfinansować z budżetu państwa i my zgodę na takie finansowanie wydaliśmy” – przekazała minister Jarosińska-Jedynak.
Pieniądze zostały przyznane w ramach Kontraktu Terytorialnego dla województwa warmińsko-mazurskiego.
„Nasza zgoda na finansowanie z budżetu państwa jest warunkowa. Oznacza to, że rząd dokłada się do inwestycji, ale tylko jeśli beneficjent, czyli miasto Olsztyn, spełni wszystkie wymagania w zakresie pomocy publicznej” – zaznaczyła minister.
Inwestycja polega na przebudowie i rozbudowie hali widowiskowo-sportowej Urania w Olsztynie. Wyburzona zostanie część budynku, a na to miejsce zostanie dobudowana nowa bryła. Powstaną między innymi sale treningowe do judo, podnoszenia ciężarów, lodowisko, parking podziemny. Budynek będzie energooszczędny i wyposażony w klimatyzację. Zagospodarowany zostanie też teren wokół obiektu, a osoby z niepełnosprawnościami będą miały łatwiejszy dostęp do hali.
Wartość tej inwestycji to prawie 188 mln zł, z czego ok. 117,5 mln zł to dofinansowanie unijne, a blisko 15,7 mln zł będzie pochodzić z budżetu państwa.
Ogłoszenie przez miasto przetargu na wykonanie prac planowane jest prawdopodobnie w listopadzie, a przebudowa miałaby zacząć się na początku przyszłego roku i skończyć w 2023 r.
Hala sportowo-widowiskowa Urania była jednym z dwóch – obok stadionu piłkarskiego – obiektów sportowych oddanych do użytku podczas centralnych dożynek w Olsztynie w 1978 roku.
Zgoda warunkowa. Niech teraz tylko naczelny betonowicz siedzi cicho i nie podjudza antyrządowych protestów, bo zabiorą i zostanie nam srebrny nocnik.