Grupy turystów z Warszawy, które w okresie wakacyjnym napływają na Mazury, nie zważają na okoliczności trwającej epidemii i zagrożenia. Rozpoczęli oni serię zakażeń.
Chodzi o Ełk i Szczytno. Warszawscy turyści, którzy przybyli do naszego regionu w celach rekreacyjnych, pozarażali lokalnych mieszkańców. Dwa przypadki w Szczytnie i jeden w Ełku.
W Elblągu natomiast doszło do odwrotnej sytuacji, gdzie to mieszkańcy tego miasta, wrócili z wakacji nad Mierzeją Wiślaną… z koronawirusem.
Poza weselami i zakażeniami w zakładach produkcyjnych, to właśnie zakażenia związanie z przemieszczaniem się, są najczęstszymi powodami zachorowań.