Na jeziorze Tałty zderzyły się w sobotę motorówka i skuter wody. Płynący skuterem 34-latek zmarł – poinformował dyżurny MOPR.
Dużurny MOPR Radosław Wiśniewski poinformował, że do wypadku doszło w sobotę po południu na Tałtach.
„Policja będzie ustalać okoliczności wypadku, my, jako ratownicy wodni, możemy powiedzieć, że doszło do zderzenia skutera i motorówki. Jadący na skuterze mężczyzna zmarł” – poinformował Wiśniewski. Dodał, że zmarły miał 34-lata.
W sobotę po mazurskich jeziorach żegluje bardzo wiele osób, na jeziorach jest bardzo tłoczno i momentami niebezpiecznie. MOPR apeluje o rozwagę i koncentrację.
Komentarz udzielił nam również rzecznika KWP Olsztyn: – Na jeziorze Tałty w Mikołajkach 34-latek płynąc skuterem wodnym zderzył się z łodzią motorową, którą sterował mężczyzna lat 38. W wyniku obrażeń sternik skutera zginął mimo podjętej akcji ratunkowej. Na miejscu pracują służby.
Więcej:
13-latek wyleciał z jeziora skuterem wodnym i uderzył w drzewo. Walczy o życie w szpitalu
Pierwsze sprawa najważniejsza jest taka jak ktoś pływa na skuterze czy motorówce. A kursy motorowodne trwają weekend to woła o pomstę do nieba . Ja robiłem uprawnienia w latach 90 i wszystko trwało długo ale wszystkiego nauczyli a prze z weekend. Czego można się nauczyć?
A sprzęt motorowodny to jest moc i opanowanie takich sprzętów wymaga dużego doświadczenia.
Ciekawe czy oboje posiadali uprawnienia sternika. Niestety wypożyczalnie skuterów wydają często sprzęt bez sprawdzania uprawnień. Policja też rzadko sprawdza patenty.