Według uchwały, której projekt przygotowuje rząd, część obwodnicy od węzła Olsztyn-Południe do węzła Olsztyn-Wschód ma być drogą ekspresową. Dzięki temu najprawdopodobniej wykonawca obwodnicy wybuduje tzw. „koniczynkę” na węźle Olsztyn-Południe w okolicach Tomaszkowa a nie krytykowane przez opinię publiczną ronda turbinowe.
Projekt uchwały Rady Ministrów zmieniającej uchwałę w sprawie ustanowienia programu wieloletniego pod nazwą „Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015” dotyczy kilku dróg w Polsce. Nas najbardziej interesuje przyszła obwodnica Olsztyna, która w tej chwili ma status drogi GP (droga główna ruchu przyspieszonego). Kilka miesięcy temu, gdy temat południowej obwodnicy Olsztyna wszedł w fazę realizacji przetargowej część opinii publicznej protestowała, bo na obwodnicy powstaną ronda turbinowe a nie bezkolizyjne tzw. koniczynki i budowa w to miejsce dwóch rond turbinowych. Argumentem przemawiającym za takim rozwiązaniem był fakt, że na drodze GP nie ma wymogu budowy „koniczynek”. Internauci nie pozostawili na tym pomyśle suchej nitki, a jedną z łagodniejszych opinii była ta, że obwodnica „została wykastrowana” z funkcjonalnych, bezpiecznych rozwiązań.
– W efekcie tej nowelizacji zmieni się układ dróg w obrębie węzła Olsztyn Południe. S-51 nie będzie się kończyła na węźle, tylko biegła dalej na północny-wschód w kierunku Wójtowa. Węzeł Olsztyn Południe znajdzie się więc w ciągu drogi ekspresowej – tłumaczy te zmiany Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Gdy na początku roku pojawił się pomysł tej zmiany, zleciliśmy wykonanie analizy funkcjonalności węzła Południe jako węzła w ciągu drogi ekspresowej S-51. Mamy już gotową koncepcję rozwiązań zamiennych, uwzględniającą zastosowanie na węźle Olsztyn Południe pełnej „koniczyny”. Koncepcja ta zostanie przekazana do wykorzystania wyłonionemu w przetargu wykonawcy robót, który w systemie „projektuj i buduj” będzie realizował obwodnicę Olsztyna.
A to oznacza, że część obwodnicy będzie drogą ekspresową (w ciągu s-51) a część dalej drogą GP (od węzła Olsztyn-Zachód do węzła Olsztyn-Południe).
Rzecznik zaznacza także, że uchwała nie została jeszcze podjęta, więc nie można definitywnie przesądzić, że takie rozwiązanie będzie ostateczne.
Obecnie GDDKiA analizuje wnioski firm, które chcą wystartować w przetargu na budowę obwodnicy. Po ocenie wniosków wybrane firmy zostaną poproszone o złożenie konkretnych ofert.
rak
Cała obwodnica powinna być „eską”
„Dzięki temu najprawdopodobniej wykonawca obwodnicy wybuduje tzw. „koniczynkę” na węźle Olsztyn-Południe w okolicach Tomaszkowa na obwodnicy powstaną ronda turbinowe a nie krytykowane przez opinię publiczną ronda turbinowe.” Niech ktoś przetłumaczy na polskie te zdanie, bo nie kumam, o co chodzi autorowi…