Olsztyński sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące Daniela D. podejrzanego m.in. o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami. To druga osoba związana ze schroniskiem w Radysach na Mazurach, której przedstawiono zarzuty.
Według śledczych Daniel D. był osobą „faktycznie zarządzającą” schroniskiem dla zwierząt w Radysach. Prokuratura przedstawiła mu zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami przebywającymi w tym schronisku oraz oszustwa na szkodę jednej z gmin, w związku z umową dotyczą wyłapywania i transportu bezdomnych zwierząt.
Daniel D. jest podejrzany również o formułowanie tzw. gróźb bezprawnych w celu wywarcia wpływu na świadka. Zdaniem prokuratury, miał w trakcie trwania śledztwa grozić pozbawieniem życia jednemu z przedstawicieli organizacji zajmującej się ochroną zwierząt.
Jak poinformował we wtorek sędzia Adam Barczak, Sąd Rejonowy w Olsztynie przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec Daniela D. areszt na trzy miesiące.
„W ocenie sądu potrzeba zastosowania tymczasowego aresztowania wynika z obawy, że podejrzany przebywając na wolności i mając świadomość realnej możliwości wymierzenia kary pozbawienia wolności, może uciec lub ukrywać się i w ten sposób utrudniać postępowanie” – przekazał sędzia.
Sąd uznał, że istnieje również obawa, iż podejrzany będzie próbował bezprawnie wpływać na zeznania osób, które występują w tej sprawie w charakterze świadków.
Postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Daniela D. nie jest prawomocne.
To druga z osób związanych ze schroniskiem w Radysach, której przedstawiono zarzuty. Przed ponad tygodniem tymczasowo aresztowany na trzy miesiące został właściciel tego schroniska Zygmunt D. Jest on podejrzany o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami i posiadanie amunicji bez zezwolenia.
Zarzuty i areszty dla obu mężczyzn są efektem przeszukań i oględzin przeprowadzonych przez olsztyńską prokuraturę w Radysach. W działaniach na terenie schroniska dla bezdomnych zwierząt uczestniczyło czterech prokuratorów, biegły z zakresu weterynarii, 40 policjantów oraz kilkudziesięciu inspektorów i wolontariuszy organizacji zajmujących się ochroną zwierząt.
Podczas oględzin w schronisku dokonano inwentaryzacji psów i sprawdzano ich stan zdrowia oraz to, czy liczba zwierząt jest zgodna z dokumentacją. Według śledczych, na terenie schroniska znaleziono 10 nieżywych psów, natomiast 70 wymagających leczenia zostało odebranych i przekazanych m.in. do klinik weterynaryjnych, bo stan niektórych zwierząt zagrażał ich życiu.
Działania przeprowadzone przez śledczych mają związek ze śledztwem wszczętym w kwietniu przez Prokuraturę Rejonową Olsztyn-Północ w sprawie niewłaściwego sprawowania kontroli nadzoru weterynaryjnego nad schroniskiem dla zwierząt w Radysach. Zawiadomienia o przestępstwie złożyło szereg stowarzyszeń ochrony praw zwierząt.
W przeszłości prokuratury prowadziły w związku z tym schroniskiem postępowania sprawdzające w kierunku znęcania się nad zwierzętami, ale kończyły się one odmową wszczęcia lub umorzeniem.