Od początku grudnia na ulicach Olsztyna – przede wszystkim w centrum, ale nie tylko – możemy podziwiać bożonarodzeniowe dekoracje. Niestety, część z nich została już zniszczona lub rozgrabiona.
– Kilka dni temu donice na Starym Mieście ozdobiliśmy świątecznymi dekoracjami. Wykonawca przygotował 22 tysiące wierzbowych łodyg, które zostały pomalowane, udekorowane brokatem i polakierowane. Mimo że wierzbowe gałązki są na starówce dopiero od 1 grudnia, sporo ich padło łupem złodziei i wandali – informuje Paweł Pliszka z Zarządu Dróg Zieleni i Transportu.
Wykonawca, zgodnie z umową, uzupełnił 10 procent łodyg, które zostały uszkodzone lub skradzione. Jednak nawet to nie wystarczyło, co więcej – wierzbowe gałązki nadal znikają lub są niszczone.
Ale do chuligańskich wybryków dochodzi nie tylko w centrum – w miniony weekend uszkodzona została także udekorowana choinka u zbiegu ulic Wilczyńskiego i Boenigka. Wandale zniszczyli odciągi utrzymujące świąteczne drzewko i choinka przewróciła się. Mocowanie zostało dziś naprawione.
– Apelujemy do mieszkańców Olsztyna o zwrócenie uwagi na przypadki bezmyślnego niszczenia świątecznych dekoracji – dodaje rzecznik ZDZiT-u. – Jeśli byliby Państwo świadkami wandalizmu lub kradzieży, prosimy o powiadamianie o takich przypadkach policji lub straży miejskiej.
Bydło to za łagodne określenie.
co za swołocz ? brak słów