Skorodowane podwozie, niesprawny drogomierz, a drzwi zabezpieczone przed otwarciem gumową linką – nie jest to pełna lista nieprawidłowości, jakie inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego stwierdzili w trakcie kontroli samochodu dostawczego zatrzymanego w pobliżu miejscowości Samolubie. Dostawczak bez ważnych badań technicznych został wycofany z ruchu.
W środę (22 kwietnia) patrol Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, zajmujący się kontrolą elektronicznego poboru opłat, zatrzymał na drodze krajowej nr 51 w okolicach miejscowości Samolubie (powiat lidzbarski) samochód dostawczy. Auto przewożące kostkę brukową już z daleka zwróciło uwagę inspektorów. Spore zastrzeżenia wzbudził bowiem stan techniczny pojazdu.
Tylne drzwi samochodu przed otwarciem podczas jazdy zabezpieczone były gumową linką. Kontrola stanu technicznego wykazała m.in. nadmierną korozję podwozia pojazdu, która ma wpływ na sztywność jego konstrukcji. Oprócz tego samochód miał niesprawny drogomierz, nieszczelny układ wydechowy i uszkodzone klosze tylnych lamp zespolonych. Ważność ostatnich badań technicznych pojazdu skończyło się w 2017 r.
Za stwierdzone nieprawidłowości inspektorzy ITD ukarali kierowcę mandatem, zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu i wydali zakaz dalszej jazdy.
Ale o co chodzi? Przecież pojazd zadbany, ubytki karoserii ładnie polatane pianką poliuretanową.
Bus musi latac