Blisko 1/4 zakażeń koronawirusem w Polsce to osoby poniżej 30. roku życia – podał w niedzielę wieczorem Główny Inspektorat Sanitarny. „Nie lekceważ zagrożenia” – apeluje GIS, przestrzegając przed narażaniem zdrowia i życia.
„Blisko 1/4 zakażeń koronawirusem w Polsce to osoby poniżej 30. roku życia! Zastanów się, czy NAPRAWDĘ musisz wyjść z domu? Nie narażaj zdrowia i życia swojego i swoich bliskich. Nie lekceważ zagrożenia” – podał na Twitterze Główny Inspektorat Sanitarny.
Ministerstwo Zdrowia podało w niedzielę wieczorem, że liczba osób zakażonych wirusem SARS-CoV-2 w Polsce wzrosła do 1862. W wyniku COVID-19 umarło 22 pacjentów. Pierwszy przypadek choroby w Polsce potwierdzono 4 marca. Od piątku, 20 marca, obowiązuje stan epidemii.
W tym tygodniu również eksperci CBOS zwrócili uwagę, że apele o przestrzeganie ograniczeń dotyczących epidemii powinny być kierowane do ludzi młodych. „Apele o przestrzeganie ograniczeń związanych z epidemią COVID-19 powinny być adresowane do grup skłonnych do bagatelizowania niebezpieczeństw z nią związanych. A więc przede wszystkim do ludzi młodych (do 35. roku życia), którzy częściej niż inni lekceważyli wyjątkowość tej choroby, niespecjalnie bali się zarażenia” – podało CBOS przytaczając badania z początku epidemii koronawirusa, gdy Polacy nie byli jeszcze w pełni przekonani o wyjątkowości choroby COVID-19.
Koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Podejrzewa się, że do zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r.
1/4 to bardzo malo wychodzi na to, ze wiecej osob starszych nie stosuje sie do zaleceń rządu i rozprzstrzenia chorobę. Wezmy ze 30lat to prawie polowa zycia wiec stosunek jest 1/4 „młodych” do 3/4 osob starszych zakażonych wirusem. Wiec kto bardziej bagatelizuje sytuację? I czego mial sie tyczyc ten artykuł?
No i co z tego, przechorują i będzie ok. Jedyny minus, że mogą zarażać i „dobić” szybciej tych co i tak mają dni policzone.