Kobieta w żółtej czapce weszła do sklepu Żabka w Szczytnie i zażądał od ekspedientki wydania pieniędzy.
Sytuacja niecodzienna. Napad na sklep rabusia z lekką nadwagą. W żółtej czapce i z zasłoniętą twarzą sterroryzowała sprzedawczynię. W sklepie był również wysoki mężczyzna, który przyglądał się sytuacji z podniesionymi nad głową rękoma. Jemu też groziła pistoletem.
Gdy kobieta chciała opuścić sklep z łupem nagle pochwycił ją bohater i skutecznie obezwładnia. Sprzedawczyni wezwała policję. Napastniczką okazała się 24-letni kobieta. – Została zatrzymana i trafiła do policyjnej celi. Broń, którą się posługiwała była atrapą, ale do złudzenia przypominała prawdziwą. Tyle mogę na razie powiedzieć. – mówi Izabela Cyganiuk ze szczycieńskiej policji.
Przeczytaj także:
Podniecone dziki rzuciły się na dostawcę pizzy
Juleczki atakują 😁
No skoro atrapa to jak nic kolejne szowinistyczne nadużycie siły i molestowanie bezbronnej kobiety.
Powinien ciężko odpowiedzieć za swój patriarchalizm.