Policjanci zatrzymali 58-letniego mężczyznę, który najpierw zaśmiecił teren przed blokiem, w którym mieszkał, a potem zaatakował interweniujących policjantów. W jego mieszkaniu policja znalazła atrapy broni palnej, wiatrówkę i wiele noży – podała w piątek ostródzka policja.
Jak podała w piątek mł. asp. Anna Karczewska z Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie, mężczyzna usłyszał zarzuty czynnej napaści na policjantów oraz zmuszania swym zachowaniem do odstąpienia od czynności służbowych. Grozi za to kara do 10 lat więzienia. Policja złożyła wniosek do prokuratury o tymczasowy areszt dla zatrzymanego.
Policja poinformowała, że w czwartek rano morąscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na jednej z ulic miasta pod blokiem ktoś pozostawił śmieci oraz noże. Wytypowano właściciela pozostawionych tam rzeczy.
„Kiedy weszli do mieszkania, przebywający tam mężczyzna nie ruszał się i nie reagował na ich polecenia. W jego mieszkaniu panował duży bałagan” – relacjonowała Karczewska.
Dodała, że policjanci zaniepokojeni stanem mężczyzny, który był przytomny, jednak nie reagował na obecność funkcjonariuszy, wezwali na miejsce karetkę pogotowia. Dalej próbowali nawiązać kontakt z mężczyzną. Ten po pewnym czasie zmienił swoje nastawienie i zaatakował interweniujących policjantów.
„Najpierw groził im nożem, a następnie celował do funkcjonariuszy z przedmiotu przypominającego pistolet. Sytuacja wyglądała niebezpiecznie, ale policjanci szybko obezwładnili napastnika. Podczas przeszukania jego mieszkania ujawnili klika atrap broni, wiatrówkę, noże kuchenne i bagnety, które porozkładane były w różnych miejscach”- dodała.