Radca prawny Paweł B., który jest podejrzany w śledztwie dot. oszustw na szkodę Skarbu Państwa, może opuścić areszt, jeśli wpłaci 200 tys. zł kaucji – zdecydował w piątek wieczorem wrocławski sąd.
Wrocławski radca prawny został zatrzymany w czwartek przez CBA. W piątek zakończyło się jego przesłuchanie w Prokuraturze Regionalnej we Wrocławiu. Śledczy złożyli do sądu wniosek o areszt tymczasowy dla Pawła B.
W piątek wieczorem wrocławski sąd orzekł wobec podejrzanego tzw. areszt kaucyjny – radca prawny będzie mógł opuścić areszt po wpłaceniu 200 tys. zł kaucji. Rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu prok. Katarzyna Bylicka powiedziała, że prokurator wniósł sprzeciw na posiedzeniu aresztowym. „Oznacza to, że do czasu uprawomocnienia się postanowienia sądu podejrzany pozostanie w areszcie” – dodała prokurator.
Radca prawny usłyszał w Prokuraturze Regionalnej we Wrocławiu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw.
Zdaniem śledczych, prawnik, działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, próbował wyłudzić z sądów we Wrocławiu, Krośnie Odrzańskim, Gdańsku, Lublinie i w Warszawie co najmniej 870 tys. zł, które należały m.in. do Skarbu Państwa. Pieniądze te, jak podała prokuratura, znajdowały się w depozytach sądowych, a podejrzany próbował je wyłudzić poprzez podrabianie dokumentów i posługiwanie się nim w postępowaniach sądowych.
“Ponadto podejrzany usłyszał zarzuty doprowadzenia, wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami Sądu Rejonowego w Olsztynie i Sądu Rejonowego Poznań-Stare Miasto w Poznaniu, do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie ponad 150 tys. zł należącym do spółek kapitałowych” – podała prok. Bylicka.
Tu prawnik miał się posłużyć również sfałszowanymi dokumentami. Na ich podstawie wypłacono pieniądze z depozytów sądowych na rachunek prowadzonej przez niego kancelarii.