Od internauty otrzymaliśmy nagranie, na którym widać sędziego Macieja Nawackiego, prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie, który najprawdopodobniej drzemie na rozprawie, w której bierze udział. Sam sędzia twierdzi, że „zawsze można nagrać gesty, pozycje za ławą sędziowską, którą można błędnie przedstawić”.
Internauta, który wysłał nam nagranie ze sprawy na tle gospodarczym, twierdzi, że sędzia spał. – Przez parę minut miał zamknięte oczy, wcześniej siedział i robił coś pod blatem na telefonie. W pewnym momencie zauważył mnie i wyprosił mnie z sali – relacjonuje czytelnik „Kuriera”. – Wszyscy widzieli, że sędzia przysypia.
Zadaliśmy sędziemu Nawackiemu pytania, czy to on jest widoczny na nagraniu i czy spał na rozprawie. Sędzia potwierdził, że był na niej obecny, bagatelizuje jednak zajście, mówiąc, że sam fakt nagrania nie został zauważony przez żadną ze stron i dodaje: – Do tego rodzaju sensacyjnych doniesień proszę pochodzić z dużą dozą ostrożności. W przebiegu rozprawy można bowiem zawsze nagrać gesty, pozycje za ławą sędziowską, którą można błędnie przedstawić.
Co grozi sędziemu, który nienależycie wywiązuje się ze swoich obowiązków lub przynosi ujmę godności sędziego? – Zgodnie z art. 82. § 2 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych sędzia powinien w służbie i poza służbą strzec powagi stanowiska sędziego i unikać wszystkiego, co mogłoby przynieść ujmę godności sędziego lub osłabiać zaufanie do jego bezstronności. Dlatego w przypadku stwierdzenia naruszenia powyższych zasad każda z osób, która jest tego świadkiem, może zawiadomić rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych w celu zbadania, czy zachowanie sędziego nosi znamiona przewinienia dyscyplinarnego – wyjaśnia Olgierd Dąbrowski-Żegalski, sędzia Sądu Okręgowego i rzecznik prasowy SO w Olsztynie.
Przypomnijmy, że prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki to ostatnio postać medialna i aktywna w politycznej „bitwie o KRS”. Prezes zawiesił sędziego Pawła Juszczyszna, który zażądał ujawnienia list poparcia do KRS. Sam Maciej Nawacki należy do KRS, ale jak informuje portal OKO.press „Jest sędzią żywo zainteresowanym kwestią ujawnienia list poparcia do KRS. Bo to wokół jego listy poparcia narosło do tej pory najwięcej kontrowersji”. Do poparcia kandydatury sędziego do KRS wymaganych było 25 podpisów, sędzia zebrał 28, ale cztery osoby wycofały swoje poparcie. Oznacza to, że być może sędziemu Maciejowi Nawackiemu mogło zabraknąć jednego podpisu.
Przeczytaj także:
- Izba Dyscyplinarna SN uchyliła zarządzenie o zawieszeniu sędziego Juszczyszyna
- Wypłynęły wstrząsające informacje o Pawle Juszczyszynie. Sędzia: „to hejt”
PIS piszczy i nie jest wieczne. Mam nadzieję że za kilka lat sędziowie jego pokroju będą szlifować bruki
oj tam spał… analizowal w myślach pewnie🤣