Na prośbę kolegium Sądu Apelacyjnego w Białymstoku prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie wyjaśniła kulisy sprawy sędziego Pawła Juszczyszyna. „Nie można antycypować motywów, którymi ewentualnie kierował się prezes sądu Maciej Nawacki” – napisała prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie.
Rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Białymstoku Janusz Sulima powiedział, że kolegium sędziów Sądu Apelacyjnego 2 grudnia zdecydowało, że chce poznać szczegóły związane z odwołaniem z delegacji sędziego Pawła Juszczyszna i zawieszeniem go w orzekaniu. „Kolegium chce m.in. poznać prawidłowość działań podjętych przez prezesa Nawackiego, w szczególności, czy zawieszając sędziego Juszczyszyna nie kierował się on własnym interesem i nie naruszył zasad etyki sędziowskiej” – powiedział Sulima. Pytany o dalsze kroki kolegium w tej sprawie sędzia Sulima powiedział, że „będą zależne od tego, co odpiszą sędziowie z Olsztyna„.
Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żeglaski poinformował we wtorek, że odpowiedź jest już gotowa. „Prezes Sądu Okręgowego szczegółowo wyjaśniła decyzje podejmowane w sprawie sędziego Juszczyszyna. Odwołując się do prośby sedziów apelacyjnych podała, że nie może antycypować motywów, którymi ewentualnie kierował się pan Maciej Nawacki wydając zarządzenie w przedmiocie przerwy w orzekaniu sędziego Juszczyszyna. Prezes podała także, że nie zna relacji między sędziami sądu rejonowego i nie jest uprawniona, by dokonywać ocen co do motywów, jakimi mogły się kierować osoby podejmujące określone decyzje” – powiedział sędzia Dąbrowski-Żegalski.
Prezes olsztyńskiego Sądu Okręgowego podkreśliła, że nie ma uprawnień do uchylenia zarządzenia prezesa Nawackiego co do zawieszenia w pracy Pawła Juszczyszyna.
Sędzia Paweł Juszczyszyn delegowany do Sądu Okręgowego w Olsztynie, rozpatrując 20 listopada apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez nową KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa.
Wkrótce po tym Juszczyszyn został odwołany przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę z delegacji do olsztyńskiego sądu okręgowego z sądu rejonowego.
W końcu listopada prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki wydał zarządzenie, na mocy którego – ze skutkiem natychmiastowym – na miesiąc zawiesił sędziego Juszczyszyna w wykonywaniu obowiązków. Zarządzenie to zostało przekazane Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która zdecyduje, czy przedłuży okres zawieszenia, czy nie. Kilka godzin wcześniej, tego samego dnia rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab informował, że przeciwko sędziemu Juszczyszynowi wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Jego zdaniem, sędzia ten uchybił godności urzędu.
Działania te wywołały zdecydowany sprzeciw części środowiska sędziowskiego. Na początku grudnia w wielu miastach w kraju zorganizowano manifestacje w obronie sędziego Juszczyszyna.
W ubiegłym tygodniu Zgromadzenie Ogólne Sędziów Okręgu Olsztyńskiego podjęło uchwałę wzywającą do przywrócenia Juszczyszyna do pracy i wzywającą do rezygnacji z funkcji prezesa Nawackiego. Nawacki rezygnacji nie złożył. Z funkcji wiceprezesów sądu zrezygnowali dwaj inni sędziowie – Krzysztof Krygielski i Anna Szczepańska.
Jak podało w poniedziałek Biuro RPO, o wyjaśnienia w sprawie działań podjętych wobec sędziego Juszczyszyna Rzecznik Praw Obywatelskich poprosił sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego Piotra Schaba oraz prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego Macieja Nawackiego.
Ten RPO to mógłby się zająć, pokrzywdzonymi przez s. P. Juszczyszyna, a nie nim samym. To takie politykierstwo, w złym tego słowa znaczeniu. Ale trzeba podkreślić, że s. P. Juszczyszyn nieźle się spełnia jako politruk a nie apolityczny, bezstronny Sędzia, nie komentujący orzeczeń i innych zawodowych czynności bez zgody przełożonego.