Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz na konferencji prasowej poinformował, że czuje się niewinny i zamierza dowieść swojej niewinności. Nie zamierza także rezygnować z pracy w olsztyńskim ratuszu – zapowiedział Grzymowicz informując, że przedstawiono mu zarzuty niedopełnienia obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego.
Grzymowicz na konferencji prasowej powiedział, że jest „w najwyższym stopniu zbulwersowany i zdziwiony” tym, że przedstawiono mu zarzuty. „Proszę o podawanie moich personaliów i pokazywanie mojej twarzy, a nie nakładanie mi na oczy czarnej opaski” – powiedział Grzymowicz i zapowiedział, że będzie walczył o swoje dobre imię i będzie dowodził swojej niewinności.
Pełnomocnik Grzymowicza – były prokurator – Paweł Łobacz powiedział, że prezydent nie przyznał się do winy w czasie przedstawienia mu zarzutów i nie złożył wyjaśnień. „Nie znamy materiału dowodowego w tej sprawie, prezydent złoży wyjaśnienia, jak tylko zapoznam się z materiałem dowodowym i mu go zreferuję” – powiedział Łobacz i dodał, że ma nadzieję, iż złożenie wyjaśnień nastąpi jeszcze w tym roku lub na początku stycznia. Łobacz dodał, że materiał dowodowy w tej sprawie liczy bardzo wiele tomów.
Grzymowicz powiedział, że prokuratura zastosowała wobec niego 80 tys. zł poręczenia majątkowego. „Zaskarżymy zarówno wysokość środka zapobiegawczego jak i samo jego zastosowanie” – powiedział Łobacz. Kilka osób wśród zebranych zbulwersowanych było wysokością poręczenia i stwierdziły, że „tak wysokie daje się mafiozom”.
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz zarzucił urzędowi wojewody warmińsko-mazurskiego, że ten od 2015 roku nie poinformował samorządów o wykryciu przez Urząd Kontroli Skarbowej nieprawidłowości w funkcjonowaniu stowarzyszenia Helper. „Służby państwa nie zadziałały tu jak trzeba” – powiedział Grzymowicz.
Prokuratura Regionalna w Białymstoku zarzuciła prezydentowi Olsztyna Piotrowi Grzymowiczowi niedopełnienie obowiązków i wyrządzenie szkody gminie w związku z umowami zawartymi z Europejskim Centrum Wsparcia Społecznego Helper. Stowarzyszenie to prowadziło środowiskowy dom pomocy.
„Już w 2015 roku wojewoda warmińsko-mazurski otrzymał od Urzędu Kontroli Skarbowej notę dotyczącą nieprawidłowości w działalności Helpera. Ta nota do dziś nie dotarła do samorządów. Nie przekazał nam jej ani wojewoda z PO-PSL, ani wojewoda z PiS. Gdyby samorządy o tym wiedziały z całą pewnością nie prowadziłyby z Helperem współpracy” – powiedział Grzymowicz i dodał, że w jego ocenie „służby państwa nie zadziałały w tym momencie jak trzeba”.
Podczas konferencji prasowej prezydent poinformował, że odkąd w 2016 roku w tej sprawie wszczęto prokuratorskie śledztwo, samorząd Olsztyna i inne samorządy, na terenie których działał Helper, były traktowane jako pokrzywdzone działalnością tego stowarzyszenia.
„Od początku tego śledztwa samorządy były w tej sprawie traktowane jako pokrzywdzone, nie wiem, skąd się wziął i z czego wynika taki nagły zwrot” – powiedział Paweł Łobacz, pełnomocnik Grzymowicza.
Rzecznik prasowa wojewody warmińsko-mazurskiego Bożena Ulewicz powiedziała, że jeszcze w czwartek ok. godz. 14 urząd wyda mediom komunikat na temat samorządów i Helpera.
Więcej:
- Afera w Olsztynie! Prezydent atakuje Wojewodę. Ten upublicznia niewygodne informacje
- Prezydent Grzymowicz niewinny? Prokura Regionalna ma miażdżące dowody. Nowe informacje!
- Prezydent Olsztyna z prokuratorskimi zarzutami m.in. działania na szkodę interesu publicznego
- Mieszkaniec Olsztyna, Agent Tomek z zarzutami m.in. prania brudnych pieniędzy
A czemu Piotr G. nie ma czarnego paska na oczach?????
To powiniennen być początek , zapraszamy do OSIR Olsztyn , Pani Kasia i inni czekają na przesłuchania .