Zwiększenie płacy minimalnej nie jest zmianą tylko na plus. Ratusz nie stać na podwyżki płacy, więc – jak podaje Gazeta Wyborcza – szykują się zwolnienia.
Z 2250 do 2600 złotych, to zmiana stawki płacy minimalnej od nowego roku.
Nie wszystkie instytucje będzie stać na wprowadzenie tej podwyżki wśród wszystkich pracowników. Tak właśnie stanie się w olsztyńskim ratuszu. Prezydent Piotr Grzymowicz wypowiedział się na ten temat:
„Na pokrycie kosztów podniesienia płacy minimalnej dla pracowników potrzebujemy co najmniej 8,2 mln zł. A jeśli weźmiemy pod uwagę także oświatę, to nawet dwa razy więcej. Niestety, bez cięć kadrowych się nie obędzie”
Według wstępnych ustaleń Gazety Wyborczej, zwolnionych zostanie około 30 osób w ratuszu, a wakaty nie zostaną uzupełnione.
Jeden z urzędników odpowiedział na słowa prezydenta w następujący sposób:
„Rozumiemy trudną sytuację, ale nikt nie chce stracić pracy. Dla mnie osobiście to byłaby fatalna wiadomość”
Prezydent Grzymowicz zapewnia, że jego decyzje są skutkami ustaw nowej władzy:
„Nie jest mi lekko zwalniać kogokolwiek. Ale to efekt decyzji rządu PiS-u, który najpierw
zabrał nam pieniądze, które otrzymywaliśmy także z podatków od naszych
mieszkańców, a z drugiej strony każe nam finansować zadania, za które
sam odpowiada. A cierpią na tym także pracownicy”
Patryk Pulikowski z Biura Komunikacji i Dialogu Obywatelskiego Urzędu Miasta dookreślił w rozmowie z jednym z redaktorów olsztyn.wm.pl sprawę zwolnień:
„Trwające prace nad budżetem 2020 roku wymuszają na nas szereg działań związanych z analizą wydatków. Oszczędności szukamy w wielu dziedzinach. Jedną z nich są kwestie zatrudnienia w urzędzie oraz jednostkach podległych. Z tych powodów nie planujemy uzupełnienia 30 wakatów, a także szukania zastępstw pracownikom odchodzącym z pracy np. na emeryturę. Te redukcje zatrudnienia nie mają zatem charakteru personalnego. Możliwe są natomiast przesunięcia pracowników między jednostkami. Według wyliczeń na podniesienie płac do przyszłej pensji minimalnej tylko w urzędzie miasta i podległym jednostkom — nie licząc szkół — potrzeba będzie 8,2 mln złotych”
Poza ratuszem, potrzebne są dodatkowe fundusze w obrębie innych jednostek w mieście. Ośrodek Sportu i Rekreacji potrzebuje około 800 tys. zł, Miejska Biblioteka Publiczna 240 tys. zł, Urząd Pracy 170 tys. zł, a Miejski Ośrodek Kultury 60 tys. zł.
W oszczędzaniu budżetu miasta, wcześniej planowano zlikwidować Izbę Wytrzeźwień, jednak pomysł ten upadł po apelach szpitali i policji. Prezydent zatem, musi szukać innych sposobów zmniejszenia wydatków, a jednym z nich może być ograniczenie liczby urzędników miastowych.
Propaganda anty pis
A po co Urząd pracy ? Do tego nietrafione inwestycji i zwrot ok 100 mil zł którą odsunięto od bud. tramwajów – torowiska za przegraną sprawę .