Brak zainteresowania klientów oraz trudności z obsadą stanowisk są przyczyną takiego rozwiązania. Ośrodek Sportu i Rekreacji w Olsztynie zdecydował zmienić zasady funkcjonowania basenu od listopada.
Na taki ruch wpływ miało kilka składowych. To brak dostatecznego zainteresowania klientów weekendową ofertą basenową, ogromne trudności z pozyskaniem pracowników do obsługi obiektu i ostatecznie koniecznością wprowadzenia procedur oszczędnościowych.
Te działania łączą misję OSiR-u, czyli dążenia do zaspokojenia potrzeb mieszkańców Olsztyna i gości naszego miasta w zakresie sportu i rekreacji z finansami publicznymi. Mówiąc wprost: cele zawsze są ściśle powiązane z wynikiem ekonomicznym i troską o jak najlepsze wydatkowanie pieniędzy pochodzących z budżetu miasta.
A w tym aspekcie pojawia się olbrzymi kontrast – wykorzystanie hali basenowej przy ul. Mariańskiej w trakcie weekendów to wartości marginalne, to raptem obecność kilkunastu osób na pływalni. Podczas gdy w tym samym czasie Wodne Centrum Rekreacyjno-Sportowe Aquasfera odwiedza ponad 2300 osób.
– Użytkownikom obiektu przy Mariańskiej należy zapewnić odpowiednie standardy obsługi i bezpieczeństwo, a tu pojawia się kolejny problem – wyjaśnia rzecznik prasowy olsztyńskiego OSiR-u, Zbigniew Szymula. – Na dziś nie ma osób zainteresowanych pracą w OSiR według stawek jakie możemy zaoferować. Zgodnie z nowymi regulacjami płacowymi od stycznia 2020 roku blisko 60 proc. pracowników OSiR będzie zarabiało najniższą krajową. Stanęliśmy więc przed arcytrudnym dylematem, w którym chęci zmierzyły się z rozumem i ekonomią. I te ostatnie wzięły górę.
Przedstawiciele Ośrodka Sportu i Rekreacji zapewniają jednak, że wszyscy znajdą swoje miejsca w obiekcie przy ul. Głowackiego i w Aquasferze.