Kiedyś był „Projekt X”, teraz powstała nowa forma zabawy wśród olsztyńskiej młodzieży – masowe szturmowanie okolicznych sklepów na długiej przerwie.
15-latka z Olsztyna popełniła błąd ogłaszając publicznie na Facebooku, że urządza domówkę w stylu „Projekt X”. W małym mieszkaniu w Olsztynie na imprezie pojawiło się około 250 osób. Pokazało to wtedy jaką moc mają organizowane dla zabawy wydarzenia na „fejsie”.
Tym razem zaczęło się od wpisu jednego z mieszkańców Zielonej Góry. Mężczyzna opublikował w grupie „Hejted: Zielona Góra”, że irytują go olbrzymie kolejki, które tworzą się w sklepie. Chodziło o supermarket Lidl, który sąsiaduje z Zespołem Szkół Elektronicznych i Samochodowych. Przeszkadzało mu, że podczas przerw uczniowie chodzą tam na zakupy. Kupują po batoniku, ale przez to tworzą się spore kolejki.
Post wzbudził ogromne emocje. Ktoś zaproponował akcję masowego chodzenia na zakupy. Tak wyszło, że przyszła prawie cała szkoła. Nie wszyscy kupowali produkty. Miała to być forma buntu przeciwko narzekającym mieszkańcom.
Akcja spodobała się młodzieży w innych miastach Polski. Zaczęła przybierać też inne formy. W Radomiu pod Żabką uczniowie domagali się więcej hot dogów.
Moda dotarła również do Olsztyna. We wrześniu uczniowie „elektronika” masowo wybrali się do Lidla.
Inny przebieg miał wczorajszy (28.10) szturm na Żabkę pod LO XI na ul. Kołobrzeskiej. Uczniowie skrzyknęli się poprzez wydarzenie na Facebooku (zostało już usunięte). Dowiedziała się o tym dyrekcja szkoły, która próbowała powstrzymać młodzież. Wywieszona została kartka zakazującą opuszczanie szkoły.
Jak widać na opublikowanym filmiku, chętnych do wyjścia ze szkoły było sporo.
Ostatecznie „nalot’ się jednak odbył.
A pewnie TKO jako spotted jeszcze zachęcało do tego uczniów…
Czym te „gendery” teraz się jarają?. Lepiej niech w piłę grają albo inne sporty uprawiają. Jakbym pracował w Lidlu to bym specjalnie otworzył jedną kasę. Mieszkańcy jak narzekają to niech nie dają dzieciakom pieniędzy tylko każą sobie robić śniadanie do szkoły. Tylko sami niech nie robią bo wstyd dla takiego dużego gendera robić śniadanie.