Wczoraj (29.08) w nocy autokar skręcający z al. Sikorskiego w al. Obrońców Tobruku uległ awarii.
Pech chciał, że stało się to dokładnie na torach. W tym miejscu muszą przejechać wszystkie trzy linie tramwajowe. Awaria autokaru trwała godzinę.
MPK uruchomiło komunikację zastępczą. Wyzwaniem dla służb było odholowanie wielotonowego pojazdu. Na szczęście pomógł inny kierowca, który uruchomił autokar i zjechał z torowiska. Kto wie ile by trwał przestój w kursowaniu tramwajów gdyby nie ten bohater.