Niedawno olsztyński internet obiegła wiadomość o zniszczonych rowerach miejskich i biletomatach.
Olsztyński Rower Miejski cieszy się w naszym mieście dużą popularnością. Jednak niektórzy sądzą, że jak coś jest publiczne, to można bezkarnie dewastować.
Firma ROOVVE powiedziała postanowiła problem niszczenia rowerów upublicznić. NA swoim Facebooku opublikowała apel o pomoc w ujęciu sprawców.
Nie tylko Olsztyńskie Rowery Miejskie za cel obrali sobie wandale. W ostatnim czasie uszkodzone zostały biletomaty stacjonarne położone wzdłuż linii tramwajowej na przystankach Witosa, Płoskiego czy Galeria Warmińska.
O skali problemu najlepiej świadczy fakt, że w całym 2018 roku w ten sposób uszkodzonych zostało 8 biletomatów stacjonarnych, podczas gdy w 2019 roku – tylko do tej pory – aż 12. W bieżącym roku naprawione zostały już trzy biletomaty, a koszty związane z przywróceniem ich funkcjonalności, wyniosły od 4 do 7 tys. zł za jedno urządzenie.
Teraz pojawił się kolejny problem. Komuś przeszkadzają szklane przystanki. Dziś na skrzynkę redakcji (alarm@tko.pl) czytelnik przysłał zdjęcia z przystanku Sikorskiego-Wilczyńskiego. Widać na nim leżące rozbite szkoło. Ktoś musiał użyć dużej siły lub ciężkiego przedmiotu aby to z robić. Za naprawę zapłacimy my wszyscy z naszych podatków.
Toc macie kamery na przystankach
I po co to???
Może dobrze by było przywrócić DYBY…. By się takich zjebów zakuło w dyby w centrum lub na starym mieście, z tabliczką co zrobili i jakimś zdjęciem, obok wiadro z pomidorami etc…… Kiedyś nawet kupą obrzucali takich… no bo czym oni są? Po co to robią? Do lasu te małpy wywieźć, bo się nie nadają do życia w mieście..w społeczeństwie