Na pierwszy rzut oka to spokojna, warmińska miejscowość pod Olsztynem. W rzeczywistości właśnie stąd naukowcy spoglądają w najdalsze zakątki Wszechświata. Już wkrótce stacja w Bałdach zyska zupełnie nowe możliwości, a to, co dziś jest granicą obserwacji kosmosu, wkrótce może nią przestać być.
LOFAR 2.0 w Bałdach to kolejny krok w stronę najdalszych obserwacji Wszechświata
Europejski radioteleskop LOFAR przechodzi właśnie jedną z największych modernizacji w swojej historii. System zmienia się w wersję LOFAR 2.0, która znacząco zwiększy możliwości badawcze całej sieci. Jednym z kluczowych punktów tej transformacji jest stacja w Bałdach, należąca do Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
LOFAR to wieloantenowy radioteleskop wykorzystujący interferencję fal radiowych do prowadzenia obserwacji na bardzo niskich częstotliwościach. Jego anteny rozmieszczone są w kilku krajach Europy, m.in. w Niemczech, Polsce, Francji, Wielkiej Brytanii, Szwecji i Holandii, która pełni rolę centrum całego systemu. Wszystkie stacje połączone są superszybką siecią komputerową, a dane trafiają do potężnych superkomputerów.
Polska częścią europejskiej sieci radioteleskopów od 2016 roku
Na terenie Polski działają obecnie trzy stacje LOFAR – w Bałdach koło Olsztyna, Borówcu pod Poznaniem oraz Łazach koło Krakowa. Od 2016 roku prowadzą one obserwacje radioastronomiczne w ramach tzw. Kluczowych Projektów Naukowych LOFAR.
Zaangażowanie w międzynarodowy projekt przełożyło się na aktywny udział polskich naukowców w badaniach finansowanych m.in. z programu Horyzont Europa oraz grantów Narodowego Centrum Nauki. Wyniki prac regularnie publikowane są w prestiżowych czasopismach naukowych, takich jak „Astronomy and Astrophysics”, „Astrophysical Journal” czy „Monthly Notices of the Royal Astronomical Society”. To właśnie dzięki temu polska astronomia i fizyka zyskały realną pozycję w europejskiej nauce.
Dwukrotnie większa czułość i szansa na obserwacje dotąd nieosiągalne
Modernizacja do wersji LOFAR 2.0 oznacza jakościowy skok w możliwościach obserwacyjnych. Nowy system będzie nawet dwukrotnie bardziej czuły niż dotychczasowy, co otwiera drogę do badań obiektów znajdujących się na samych krańcach znanego Wszechświata.
Naukowcy liczą także na możliwość obserwacji pulsarów, które do tej pory pozostawały poza zasięgiem instrumentów. Zmiana nie polega na rozbudowie anten w terenie, lecz na głębokiej modernizacji zaplecza technologicznego odpowiedzialnego za przetwarzanie sygnałów.
Tajemnicze skrzynie w Kortowie kryją serce nowego systemu
Do Kortowa dotarł specjalistyczny sprzęt, który stanowi kluczowy element transformacji. W pięciu dużych skrzyniach przywieziono tzw. backendy – zaawansowane urządzenia elektroniczne, do których trafiają sygnały z każdej anteny, informuje radio UWM FM.
To właśnie tam sygnały radiowe są przekształcane cyfrowo i przygotowywane do dalszej analizy. Urządzenia są niezwykle skomplikowane i kosztowne, dlatego ich transport i rozładunek odbywały się z zachowaniem szczególnych środków ostrożności. Backendy stanowią faktyczne serce teleskopu LOFAR, który w istocie jest zaawansowanym instrumentem cyfrowym opartym na elektronice i szybkim przetwarzaniu danych.
Superszybki internet i nowe centrum sterowania w Bałdach
Stacja w Bałdach jest już przygotowana na nową generację obserwacji. Funkcjonuje tu łącze internetowe umożliwiające przesył danych z prędkością sięgającą nawet 100 gigabitów na sekundę. Działa także główny komputer sterujący systemem LOFAR 2.0. Dostarczone właśnie elementy elektroniczne zostaną w najbliższym czasie rozdzielone pomiędzy wszystkie polskie stacje. To one pozwolą na pełne uruchomienie nowej wersji instrumentu i synchronizację pracy z pozostałymi punktami sieci w Europie.
Pierwsze obserwacje LOFAR 2.0 planowane na wiosnę 2026 roku
Montaż nowych elementów elektronicznych w Bałdach ma rozpocząć się w marcu lub kwietniu 2026 roku. Naukowcy zakładają, że późną wiosną instrument zacznie już pracować jako LOFAR 2.0, choć cała transformacja będzie realizowana etapami. To oznacza, że niewielka miejscowość pod Olsztynem wciąż będzie jednym z punktów, z których Europa patrzy w kosmos coraz dalej. A granice tego, co możliwe do zaobserwowania, znów przesuną się o krok dalej.
źródło: UWM FM



