Prokuratura Rejonowa w Piszu skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Agacie G., która w maju prowadziła autobus z uczestnikami szkolnej wycieczki. Pojazd wpadł do rowu i przewrócił się na bok, a kilku pasażerów zostało poszkodowanych. Śledczy ujawnili również poważne nieprawidłowości techniczne w autobusie.
Akt oskarżenia po wypadku autobusu szkolnego
Prokuratura Rejonowa w Piszu poinformowała, że 4 grudnia 2025 roku do miejscowego sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Agacie G. Według ustaleń śledczych kierująca autobusem marki Setra, jadąc trasą Gaudynki–Kociołek Szlachecki, nie zachowała ostrożności i niewłaściwie obserwowała drogę. Kobieta miała gwałtownie skręcić w prawo, próbując uniknąć zderzenia z lisem, co doprowadziło do utraty panowania nad pojazdem.
Autobus przewożący dzieci zjechał do rowu i przewrócił się na bok. W zdarzeniu ucierpiało kilka osób. Prokuratura wskazuje, że sytuacja mogła zagrażać zdrowiu i życiu aż 26 pasażerów.
Oskarżenie dotyczy czynu z art. 173 § 2 Kodeksu karnego.
Poszkodowani pasażerowie
W wyniku przewrócenia autobusu ucierpiało kilku uczestników wycieczki. Najpoważniejszych obrażeń doznał I. Ż., u którego stwierdzono naruszenie czynności narządów ciała na okres przekraczający siedem dni. Pozostali poszkodowani – L. D., A. S., P. G. i D. R. – doznali lżejszych obrażeń, a u W. K. stwierdzono naruszenie nietykalności cielesnej.
Pokrzywdzeni zostali poinformowani, że przysługują im wszystkie prawa wynikające z udziału w postępowaniu karnym.
Śledczy: autobus nie powinien wyjechać na trasę
W osobnym postanowieniu prokuratura przedstawiła również ustalenia dotyczące stanu technicznego autobusu, który brał udział w wypadku. Jak podano, 1 grudnia 2025 roku do akt wyłączono materiały wskazujące na możliwość popełnienia odrębnego przestępstwa z art. 179 Kodeksu karnego. Ma to związek z wynikami oględzin pojazdu, które ujawniły liczne usterki – zarówno w układzie zawieszenia przedniej osi, jak i w układzie kierowniczym. Dodatkowo autobus nie był wyposażony w ważną gaśnicę ani apteczkę, a system rejestrujący czas pracy kierowcy oraz prędkościomierz okazały się niesprawne.
Prokuratura podkreśla, że pojazd w takim stanie nie powinien w ogóle wyjechać na trasę.
źródło: Prokuratura Okręgowa w Olsztynie

