W nocy z niedzieli na poniedziałek policjanci zostali wezwani na osiedle Kormoran w Olsztynie po informacji, że na jednej z klatek schodowych leży ranny mężczyzna. Zgłoszenie wskazywało, że osoba ta może mieć obrażenia sugerujące pobicie.
Funkcjonariusze, którzy pojawili się na miejscu, potwierdzili, że mężczyzna wymaga natychmiastowej pomocy medycznej. Został przewieziony do szpitala. Jak przekazała policja, znajdował się pod znacznym wpływem alkoholu, dlatego czynności procesowe z jego udziałem zostaną przeprowadzone po wytrzeźwieniu.
Policja zabezpiecza monitoring i ustala świadków
Na miejsce natychmiast skierowano policjantów pionu kryminalnego, którzy rozpoczęli weryfikację, czy obrażenia pokrzywdzonego powstały w wyniku przestępstwa. Jak informuje podkomisarz Jacek Wilczewski, funkcjonariusze ustalają świadków oraz zabezpieczają nagrania z kamer monitoringu w okolicy klatki schodowej. Śledczy analizują wszystkie dostępne informacje, aby ustalić przebieg zdarzenia i ewentualnych sprawców.
Relacja mieszkańca z ul. Dworcowej: „Nigdy nie widziałem tak pobitego człowieka”
Do redakcji zgłosił się mieszkaniec ul. Dworcowej, który przekazał własną relację z nocnego zdarzenia. Jak twierdzi, usłyszał wołanie o pomoc.
Wyszedł to sprawdzić. Widok, który zastał na klatce, go przeraził. Według relacji mężczyzna był skrajnie poturbowany — miał obie nogi złamane, w tym jedno złamanie otwarte kości piszczelowej, a w drugiej nodze uszkodzoną kostkę. Jego twarz była tak obita, że — jak mówi — trudno było ocenić jego wiek. Po sylwetce uznał, że to młody mężczyzna. Majaczył, że został pobity przez kobietę oraz dwóch mężczyzn.
Mieszkaniec natychmiast zawiadomił służby ratunkowe, które zajęły się poszkodowanym.
Śledztwo w toku
Funkcjonariusze czekają, aż poszkodowany wytrzeźwieje, by móc przeprowadzić z nim czynności procesowe. Zabezpieczane nagrania z monitoringu oraz zeznania świadków mają pomóc w ustaleniu, czy doszło do brutalnego pobicia i kto może za nie odpowiadać. Sprawa jest nadal wyjaśniana.

