Mieszkańcy Olsztyna alarmują o niebezpiecznym mężczyźnie, który zaczepia przechodniów i zachowuje się agresywnie. Policja potwierdza zgłoszenie i apeluje o czujność.
Agresywny mężczyzna widziany na Jarotach
W mediach społecznościowych pojawiają się ostrzeżenia przed nieznanym mężczyzną, który ma zaczepiać ludzi w rejonie ulic Kanta, Wilczyńskiego i Wiecherta na osiedlu Jaroty w Olsztynie. Według relacji mieszkańców, jego zachowanie bywa nieprzewidywalne i agresywne — potrafi wykrzykiwać obelgi, grozić, a nawet próbować uderzyć przechodniów.
„Zaczyna od wyzwisk, a kończy na wymachiwaniu rękami. Widziałam, jak przestraszył dzieci wracające ze szkoły” – napisała jedna z użytkowniczek lokalnej grupy na Facebooku Mamuśki z Olsztyna i okolic.
Policja reaguje na zgłoszenie o podejrzanym mężczyźnie z Olsztyna
Olsztyńska policja potwierdza, że sprawa nie została zlekceważona. Jak przekazał podkomisarz Jacek Wilczewski z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, odnotowano jedno zgłoszenie dotyczące agresywnego mężczyzny.
„Od początku października 2025 r. zarejestrowaliśmy jedno zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który miał zaczepiać ludzi na ulicy Kanta w Olsztynie. Było to 1 listopada 2025 r. Informacja na temat rysopisu osoby i jej zachowania została wpisana do zadań doraźnych służb patrolowych, wywiadowczych, kryminalnych i policjantów dzielnicowych. W przypadku zaobserwowania podobnego zachowania osób prosimy zgłaszać to pod numer alarmowy” – przekazał podkom. Jacek Wilczewski z KMP Olsztyn.
Policja apeluje o zgłaszanie incydentów z udziałem agresywnego mężczyzny
Funkcjonariusze proszą mieszkańców, aby w razie zauważenia podobnych sytuacji nie ograniczali się do publikacji postów w internecie, lecz od razu kontaktowali się z policją. Dzięki temu możliwe jest szybkie reagowanie i zapewnienie bezpieczeństwa w okolicy.
Niepokój na osiedlu Jaroty w Olsztynie
Jaroty to jedno z największych i najludniejszych osiedli Olsztyna. W ostatnich latach mieszkańcy wielokrotnie zwracali uwagę na problem osób zachowujących się agresywnie w miejscach publicznych, zwłaszcza w rejonie sklepów i przystanków autobusowych. Wielu z nich apeluje o częstsze patrole i monitoring tych miejsc.
