Chwile grozy przeżyli lokatorzy jednego z bloków w gminie Stare Juchy. W miniony weekend 33-letni mężczyzna, będąc pod silnym wpływem alkoholu, wystawił gumowy przewód z butli gazowej na klatkę schodową. Z przewodu zaczął ulatniać się gaz, który w każdej chwili mógł doprowadzić do wybuchu.
Ewakuacja i zatrzymanie nietrzeźwego mieszkańca
Mieszkańcy wyczuli duszący zapach i natychmiast wezwali służby. Na miejsce przyjechali strażacy i policjanci. Budynek został szybko ewakuowany – z 18 mieszkań wyprowadzono 24 osoby. Dzięki zdecydowanej reakcji nikt nie ucierpiał i nie trzeba było udzielać pomocy medycznej.
Na miejscu ratownicy odłączyli źródło zagrożenia i sprawdzili budynek pod kątem obecności gazu. Dopiero po upewnieniu się, że nie ma niebezpieczeństwa, mieszkańcy mogli wrócić do swoich mieszkań. Sprawcą zamieszania okazał się 33-letni lokator bloku. Policjanci zatrzymali go na miejscu zdarzenia. Badanie wykazało, że miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został przewieziony do policyjnej celi.
Tymczasowy areszt i groźba więzienia
Prokurator postawił 33-latkowi zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia. To poważne przestępstwo, za które grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Sąd przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Dzięki czujności sąsiadów i szybkiej reakcji służb udało się uniknąć tragedii, która mogła skończyć się katastrofą całego budynku.
źródło: KPP Ełk