Chwilę grozy przeżyła mieszkanka podostródzkiego Ornowa.
Gdy kobieta wracała do gospodarstwa podbiegł do niej półnagi młody mężczyzna z błaganiem żeby wezwała policję: – Proszę pani gonią mnie na quadach i strzelają do mnie z pistoletów, proszę wezwać policję – krzyczał. Na miejsce zjechały się natychmiast dwa radiowozy, ale pomimo poszukiwań strzelców nie odżelaziono.
Golas trafił na komendę. Teraz mundurowi sprawdzą, czy faktycznie ofiara była komuś coś winna i padła ofiarą zamachu, czy…. być może ofiara zaciągnęła za dużo „białego towaru” i miała zwidy. Tak czy inaczej, sprawą zajmie się prokurator!