Niedzielne popołudnie w Wilimach koło Biskupca zamieniło się w dramatyczną akcję ratowniczą. Służby zostały postawione w stan gotowości po zgłoszeniu o pożarze garażu. Na miejscu okazało się, że sytuacja była znacznie groźniejsza.
Garaż i budynek gospodarczy w ogniu
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło 19 sierpnia o godzinie 14:54. Do akcji skierowano trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Biskupcu oraz jednostki ochotniczych straży pożarnych z Biskupca, Węgoja, Kruz i Kolna. Po przybyciu na miejsce strażacy potwierdzili, że płonie nie tylko garaż, ale również budynek gospodarczy na sąsiedniej posesji. Ogień zagrażał dwóm domom mieszkalnym znajdującym się blisko.
Strażacy walczyli z ogniem
Kierujący działaniem ratowniczym podjął decyzję o podaniu czterech prądów gaśniczych wody – zarówno w natarciu na płonące obiekty, jak i w obronie zagrożonych domów. Strażacy zorganizowali zaopatrzenie wodne z sieci hydrantowej, a następnie dogasili i sprawdzili pogorzelisko. Dzięki szybkim i skoordynowanym działaniom ogień nie rozprzestrzenił się na budynki mieszkalne.
W gaszeniu pożaru brało udział 7 zastępów PSP i OSP, a działania trwały niemal cztery godziny. Na miejscu pracowała również policja i zespół ratownictwa medycznego. Sytuacja była poważna, ale dzięki zdecydowanej akcji strażaków udało się uniknąć tragedii.
źródło: KMPSP Olsztyn
