Zgłoszenie o starszej kobiecie bez kontaktu postawiło na nogi wszystkie służby. Strażacy siłowo weszli przez balkon do mieszkania.
Interwencja służb na Jarotach. Kobieta potrzebowała pomocy
W poniedziałek 18 sierpnia 2025 roku, po godzinie 15, do jednego z bloków przy ulicy Barcza w Olsztynie skierowano straż pożarną, zespół ratownictwa medycznego oraz policję. Powodem interwencji był brak kontaktu z mieszkającą tam starszą kobietą. Istniało podejrzenie, że jej życiu lub zdrowiu zagraża niebezpieczeństwo.
„Z relacji zgłaszających wynikało, że nie mogą nawiązać kontaktu ze swoją bliską i obawiają się o jej życie i zdrowie.” – powiedział naszej redakcji podkom. Jacek Wilczewski z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Siłowe wejście przez balkon do mieszkania w Olsztynie
Na miejsce szybko przybyli strażacy, którzy po uzyskaniu informacji od zgłaszających – nie mogąc dostać się do środka mieszkania standardową drogą, podjęli decyzję o siłowym wejściu przez balkon z wykorzystaniem drabiny.
„Zgłaszający byli w miejscu prowadzenia interwencji i wskazali służbom balkon, który miał należeć do przedmiotowego lokalu. Strażacy po wejściu do wskazanego mieszkania stwierdzili, że jest puste, a lokal, w którym przebywała kobieta, znajduje się piętro niżej.” – wyjaśnił podkom. Jacek Wilczewski. Jak się okazało, wskazano strażakom złe mieszkanie.
Po zorientowaniu się w sytuacji strażacy szybko zlokalizowali właściwy lokal. Również i tym razem konieczne było wejście przez balkon. W środku znajdowała się starsza kobieta, która wymagała pomocy medycznej. Ratownicy udzielili jej niezbędnej pomocy i ewakuowali z mieszkania.
Karetka zabrała kobietę do szpitala
Po udzieleniu pierwszej pomocy kobieta została wyniesiona z mieszkania i przekazana zespołowi ratownictwa medycznego. Karetka zabrała ją do szpitala na dalszą diagnostykę. Na miejscu do końca akcji obecne były wszystkie służby, które zabezpieczały teren i koordynowały działania.
Podobna akcja w lipcu – wtedy odnaleziono ciało
To już druga poważna interwencja w tym rejonie w ciągu kilku tygodni. Pod koniec lipca, w sąsiednim budynku na osiedlu Jaroty, służby również siłowo weszły do mieszkania przez balkon. Wówczas działania także były spowodowane brakiem kontaktu z mieszkańcem i niepokojącym zapachem. Niestety, finał tamtej akcji był tragiczny – w lokalu znaleziono ciało mężczyzny.
