O wszystkim zawiadomił policję jeden z mieszkańców gminy Płośnica. Według jego relacji ktoś miał mu ukraść nocą piłę spalinową. Ustalenia policjantów doprowadziły do winnego, którym okazał się sam zgłaszający.
Mężczyzna zadzwonił do oficera dyżurnego Komisariatu Policji w Lidzbarku w poniedziałek (10.08) rano, informując, że skradziono mu piłę spalinową. Policjant wysłał do zgłaszającego funkcjonariuszy, którzy w wyniku prowadzonych działań stwierdzili, że do kradzieży jednak nie doszło. Ustalili, że znajdujący się pod wpływem alkoholu zgłaszający kradzież Ryszard W. piłę sprzedał. Trafiła ona w ręce jego znajomego – mieszkańca tej samej gminy.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Ryszard W. usłyszał zarzut przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej. Okazało się bowiem, że właścicielem piły wartej 1 500 zł jest inny mieszkaniec gminy Płośnica, który użyczył piłę 50-latkowi. Kupujący 69-latek odpowie natomiast za paserstwo. Kryminalni z Lidzbarka piłę odzyskali i zwrócili prawowitemu właścicielowi.
Za przywłaszczenie cudzej rzeczy ruchomej w przypadku mniejszej wagi sprawcy grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 1 roku. Nabywcy rzeczy o znacznej wartości, uzyskanej za pomocą czynu zabronionego, tzw. nieumyślną paserkę, grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.