Kieruje jednym z najważniejszych szpitali w regionie, jest olsztyńską radną, a teraz… pisze bloga. I to nie byle jakiego. Wioletta Śląska-Zyśk wchodzi podbija sieć przekazem, który może zainspirować bardziej, niż treści niejednego influencera!
Zaglądając na wiolettaslaskazysk.pl, można poczuć się, jakby ktoś na moment zatrzymał świat. Bo właśnie do takiej chwili zatrzymania zachęca autorka. W najnowszym wpisie, przed świętami wielkanocnymi, pisze o… oddechu, śpiewie ptaków, sile spokoju i terapii naturą.
A wszystko to nie z perspektywy mody czy trendu z Instagrama, tylko – jak sama podkreśla – z poziomu każdego z nas – człowieka, który na co dzień mierzy się z ogromną presją i stresem.
„Nie zawsze mamy wpływ na wszystko. Ale możemy nauczyć się zatrzymywać – choćby na moment – i naprawdę być tu i teraz” – pisze Śląska-Zyśk.
Blog to nowy projekt, który naturalnie wyrasta z jej działań jako dyrektorki Warmińsko-Mazurskiego Centrum Chorób Płuc w Olsztynie. To właśnie tam ruszają kolejne edycje programów opieki holistycznej. Łączą konwencjonalne leczenie z takimi działaniami jak lasoterapia, techniki relaksacyjne, joga śmiechu czy… ornitoterapia, terapia dźwiękami natury i śpiewem ptaków.
Śląska-Zyśk pisze lekko, ale treściwie. To nie jest PR-owy biuletyn ani urzędowa odezwa. To osobisty głos kobiety, która nie boi się mówić o stresie, emocjach i codziennych trudnościach. Robi to z klasą, dystansem i bardzo ludzkim podejściem.
„Wielu z Was pyta, jak ja radzę sobie ze stresem. Odpowiedź nie zawsze jest prosta, ale zaczyna się od tego, by żyć wolniej — choć przez chwilę” – czytamy w jednym z fragmentów.
– W dobie zgiełku, gonitwy i politycznych awantur chciałam zademonstrować jakieś osobiste remedium na to, zgodne z moją naturą – mówi autorka. – I wpadł mi do głowy blog, bo lubię przelewać myśli na ekran. Staram się pisać lekko, tak, by czytało się to w chwili dla siebie, z kubkiem herbaty w ręku, z ciekawością.
Zdaniem blogerki dobrze czasem odpuścić i po prostu pobyć ze sobą. Może z herbatą, może z właśnie z jej blogiem. Bo jak pisze Śląska-Zyśk: spokój to dziś luksus. Ale taki, na który naprawdę warto sobie pozwolić. Nawet jeśli to tylko kilka minut dziennie. Nie tylko od święta!
Blog dostępny jest pod adresem: www.wiolettaslaskazysk.pl

