Choć od zakończenia II wojny światowej minęły dekady, jej niebezpieczne ślady wciąż można znaleźć tuż pod powierzchnią ziemi. Prace w jednym z iławskich lasów doprowadziły do ujawnienia kolejnych wojennych „pamiątek”, które przypomniały, że historia czasem nie daje o sobie zapomnieć.
Niewybuchy w środku lasu
We wtorek 15 kwietnia 2025 roku funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Iławie zostali wezwani do lasu, gdzie podczas prowadzonych prac ujawniono kilkadziesiąt niewybuchów. Wstępnie specjaliści określili, że chodzi o 22 pociski artyleryjskie kalibru 76 mm. Mundurowi zabezpieczyli teren i uniemożliwili dostęp do znaleziska osobom postronnym. Na miejsce wezwano saperów, którzy po przeszukaniu terenu odnaleźli kolejne materiały wybuchowe.
Ostatecznie okazało się, że w ziemi znajdowały się aż 33 pociski przeciwpancerne kalibru 76 mm, a także zapalnik i łuska. Wszystkie elementy zostały zabezpieczone i wywiezione przez wojskowych celem dalszej neutralizacji.
Wojna się skończyła, ale zagrożenie nie
Policja przypomina, że takie znaleziska, mimo że mogą spoczywać pod ziemią od kilkudziesięciu lat, wciąż stanowią realne zagrożenie. Materiały wybuchowe, nawet przeleżane w wilgoci, są odporne na czynniki atmosferyczne i mogą zadziałać w każdej chwili. Dlatego nie wolno ich dotykać, przenosić ani próbować samodzielnie usuwać.
W przypadku odkrycia podejrzanego obiektu należy natychmiast powiadomić policję, dokładnie opisać jego lokalizację i wygląd oraz – jeśli to możliwe – oznaczyć miejsce znaleziska do czasu przybycia służb.
To kolejny przypadek odkrycia niewybuchów w regionie. Tego typu znaleziska pojawiają się regularnie w lasach, ogródkach, na polach czy podczas prac budowlanych.
źródło: KPP Iława
