Policjanci często podkreślają, że ich obowiązki nie kończą się wraz z zakończeniem służby. Sierżant sztabowy Mateusz Szydłowski z Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach jest tego doskonałym przykładem. Jego czujność i zaangażowanie, zarówno w trakcie, jak i po służbie, doprowadziły do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy.
Interwencja podczas służby
Podczas jednej z ostatnich służb, sierż. szt. Szydłowski interweniował w sprawie wypadku drogowego spowodowanego przez nietrzeźwego kierowcę. Tego typu zdarzenia stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa na drogach i wymagają natychmiastowej reakcji funkcjonariuszy.
Po zakończeniu służby, wracając do domu, sierż. szt. Szydłowski zauważył busa, który poruszał się w podejrzany sposób. Policjant nie zlekceważył tego, pojechał za pojazdem, nagrywał jego przejazd i powiadomił dyżurnego o swoich przypuszczeniach. Jego podejrzenia okazały się słuszne – 38-letni obcokrajowiec miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi.
Szybkie działania wymiaru sprawiedliwości
Po wytrzeźwieniu, zatrzymany stanął przed sądem w trybie przyspieszonym i usłyszał wyrok: 14 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem prac społecznych, 5 000 zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz musi uiścić na rzecz Skarbu Państwa kwotę równą wartości firmowego busa, którym się poruszał, czyli 140 000 zł.
źródło: KPP Bartoszyce
I takie kary powinny być dla KAŻDEGO pijaka za kierownicą.