Takie uczucie zasługuje na szacunek! Jedna z olsztynianek zauroczyła się ratownikiem z AQUASFERY. Swoją miłość opisała na profilu Spotted Olsztyn. Pomóżmy jej odnaleźć ukochanego. Niech to będzie prezent na Dzień Kobiet!
Na profilach typu spotted jest dużo ogłoszeń i informacji o nietypowych sprawach. Odważne wyznania i to od autentycznych osób nie zdarzają się jednak często. Tym bardziej apel olsztynianki zasługuje na szacunek!
“Przystojny Panie Ratowniku z Aquasfery, dziś (5.03 godz. 20-21.30) pełniący swoja służbę, ku dobra narodu, zwłaszcza tego nieumiejącego pływać- wiedz, że dziś mogłabym tysiąc razy tonąć i wiem, że uratowałbyś mi życie.. Tak, Ty przystojny, wysoki, szczupły, krótko ścięty, z czarnym zegarkiem na ręku. Znak szczególny: Chyba jako jedyny na koszulce nie miałeś napisu „ratownik wodny” . Mało tego, że nie umiem pływać, omal nie zemdlałam widząc Cię bez koszulki, zjeżdżającego na zjeżdżalni. Tak naprawdę widok Twego bosko wyrzeźbionego ciała sprawił, iż dzisiejszej nocy nie będzie dane mi zasnąć. Chciałabym zaproponować kawę w doborowym towarzystwie tak na rozpoczęcie znajomości! 🙂
P. S. wiem, wiem–zaraz zobaczymy tsunami w formie hejtu, ale zrozumcie fakt, iż jestem dosyć wstydliwą osobą.. 🙂 ”
Jeśli ktoś zna opisanego ratownika, niech mu powie, żeby nie czekał dłużej i umówił się na kawę ze swoją wielbicielką!
40 lat temu koło PDT Al. Piłsudskiego po chodniku przechadzał się podstarzały ale ładnie zbudowany, bez koszulki, ratownik Artek, obok chodził na smyczy ogromny czarny dog. Wyglądali imponująco i malowniczo. Ciekawe co się obecnie z nim dzieje. To jedna z charakterystycznych postaci tamtych czasów. Był jeszcze Piwek, Wiosenka, Zakonnik Józef w habicie.
za moich czasów, a aż taki stary nie jestem, ludzie podchodzili do siebie i zaczynali rozmawiać – tak po prostu…
Temat na artykuł pierwsza klasa. Obok mojego domu jest przepełniony śmietnik na papier już 3 dzień, może też o tym napiszemy?