Ostatnie działania władz Olsztyna dotyczące aneksji terenów należących do gminy Purda wywołały stanowczy sprzeciw lokalnych władz oraz mieszkańców. Propozycja, której celem jest poszerzenie granic miasta, budzi kontrowersje i rodzi pytania o rzeczywiste intencje tego działania.
Plany Olsztyna na zwiększenie dochodów własnych
Władze Olsztyna przedstawiły trzy główne projekty, które mają na celu zwiększenie dochodów miasta i umożliwienie spłaty jego zadłużenia. Pierwszym z nich jest „Nowa Dzielnica Przemysłowa” – 65-hektarowy obszar między jeziorem Trackim a południową obwodnicą miasta. Jego uruchomienie wymaga budowy tunelu pod torami, co potrwa około trzech lat. Drugim projektem jest osiedle mieszkaniowe „Redykajny 2” na 100 hektarach, którego realizacja jest uzależniona od budowy ul. Nowobałtyckiej i północnej obwodnicy Olsztyna. Prace nad tymi inwestycjami generują jednak znaczne koszty i przyniosą zyski dopiero za kilka lat.
Gotowym do realizacji projektem jest natomiast tzw. „Miasteczko prawne”, obejmujące 235 ha na terenie gminy Purda. Prezydent Olsztyna, Robert Szewczyk, podczas styczniowej sesji rady miasta nie ukrywał, że część gruntów planowana jest do sprzedaży pod budownictwo mieszkaniowe, co ma przynieść około 200 mln zł jednorazowego zysku. Dodatkowe wpływy mają pochodzić z podatków od nieruchomości i dochodów przyszłych mieszkańców tego terenu. Pomysł wzbudza jednak kontrowersje, szczególnie wśród władz gminy Purda, które sprzeciwiają się takim planom.
Ekonomiczne motywy aneksji
Według analiz przedstawionych przez starostwo, działania Olsztyna mają na celu rozwiązanie problemów finansowych miasta. Zadłużenie Olsztyna na koniec 2025 roku ma wynieść ponad 504 mln zł, a w kolejnych latach osiągnie jeszcze wyższe poziomy. Miasto nie jest w stanie generować wystarczających dochodów, aby obsługiwać swoje zobowiązania finansowe, co prowadzi do „rolowania długu” – spłacania starych zobowiązań poprzez zaciąganie nowych.
Propozycja aneksji terenów gminy Purda, w tym 235 ha gruntów przeznaczonych na tzw. „miasteczko prawne” i budownictwo mieszkaniowe, ma według władz Olsztyna przynieść miastu korzyści finansowe. Sprzedaż gruntów „pod deweloperkę” może przynieść jednorazowy zysk rzędu 200 mln zł, a dodatkowe środki mają pochodzić z podatków od nieruchomości i dochodowych od przyszłych mieszkańców.
Argumenty starostwa przeciwko aneksji
Starostwo podkreśla, że zmiana granic miasta nie jest zgodna ze Strategią Rozwoju Miasta Olsztyn 2030+, ani z dokumentami dotyczącymi współpracy w ramach Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego (MOF). Zamiast współpracy, Olsztyn forsuje aneksję, co według starostwa jest sprzeczne z zasadami równoprawnych relacji między gminami.
Starostwo zwraca uwagę, że przejęcie terenów inwestycyjnych gminy Purda znacząco ograniczy jej możliwości rozwojowe. Tereny te są kluczowe dla przyszłych inwestycji gminy i nie powinny być oddane na rzecz Olsztyna, który sam dysponuje wolnymi terenami inwestycyjnymi.
Kontrargumenty
Według starostwa hasło „miasteczko prawne” jest jedynie zasłoną dymną. Rzeczywistym celem jest sprzedaż gruntów pod budownictwo mieszkaniowe w celu pozyskania środków na ratowanie budżetu miasta. Starostwo wskazuje, że decyzja o przeniesieniu sądów czy prokuratury na tereny poza miastem nie należy do prezydenta Olsztyna, lecz do władz centralnych, a obecna sytuacja budżetowa państwa czyni te plany nierealistycznymi.
Dodatkowo argumenty prezydenta Olsztyna, że aneksja przyniesie korzyści mieszkańcom gminy Purda, są podważane przez lokalne władze. Mieszkańcy Starego Olsztyna, jedynej miejscowości na spornych terenach, zebrali podpisy przeciwko włączeniu ich do Olsztyna, obawiając się wyższych podatków i opłat.
Sesja Rady Miasta
Jutro, 29 stycznia, olsztyńska Rada Miasta podczas sesji ma głosować nad uchwałą, która formalnie rozpocznie procedurę poszerzenia granic miasta poprzez włączenie terenów należących do gminy Purda. Mieszkańcy gminy planują protest przed olsztyńskim ratuszem w czasie obrad, informuje Radio Olsztyn.
Decyzja radnych może stać się początkiem procesu, który na trwałe zmieni granice administracyjne Olsztyna i wpłynie na sytuację obu gmin.
źródło: Powiat Olsztyński, Radio Olsztyn, fot: Powiat Olsztyński
Grzymowicz zadłużył miasto, niech teraz z całą rodziną spłaca
Nie o takie rozwiązania chodziło, kiedy brałem udział w wyborach prezydenta miasta…..w końcu Purda może Olsztynowi sprzedać…tylko Olsztyn widać zbyt biedny. Więc może by tak ratusz zabrał się za realne problemy a nie zawłaszczanie cudzego?