Na koniec 2024 roku stopa bezrobocia w województwie warmińsko-mazurskim wyniosła 8,3%, co stanowi jeden z najwyższych wyników w Polsce. Jak mówiła w Radiu Olsztyn Bożena Piątek, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie, liczba zarejestrowanych bezrobotnych przekroczyła 38 800 osób. Choć poziom bezrobocia utrzymuje się na tym samym poziomie co w poprzednim roku, nadal pozostaje znacznie wyższy niż średnia krajowa, która wynosi 5,1%.
Sezonowość – powtarzający się problem
Bezrobocie w regionie charakteryzuje się wyraźną sezonowością. W miesiącach wiosenno-letnich, dzięki pracom sezonowym w turystyce i rolnictwie, liczba bezrobotnych spada. Jesienią i zimą, gdy kończą się prace budowlane i zmniejsza się zapotrzebowanie w sektorach sezonowych, bezrobocie rośnie. To stały trend obserwowany od lat.
Deficytowe zawody – największe braki na rynku pracy
Jak wynika z corocznego badania „Barometr zawodów” prowadzonego przez Wojewódzki Urząd Pracy, największe braki kadrowe odnotowuje się w branży budowlanej i transportowej. Poszukiwani są m.in. tynkarze, cieśle, pracownicy robót wykończeniowych oraz kierowcy ciężarówek i autobusów. W deficycie znajdują się także pracownicy sektora opiekuńczo-medycznego, w tym pielęgniarki, lekarze i rehabilitanci, a także nauczyciele i inżynierowie budownictwa.
Brak zawodów nadwyżkowych
Zaskakującym wynikiem jest brak zawodów nadwyżkowych w regionie. Jeszcze dwa lata temu ekonomiści znajdowali się w tej kategorii, jednak obecnie ich liczba dostosowała się do potrzeb rynku pracy. Zdaniem Bożeny Piątek stabilizacja ta wynika z działań urzędów pracy, które aktywnie wspierają szkolenia zawodowe i podnoszenie kwalifikacji pracowników dzięki funduszom europejskim.
Wyzwania na przyszłość
Pomimo poprawy sytuacji, region nadal zmaga się z problemami strukturalnymi. Wysokie bezrobocie w powiatach przygranicznych, takich jak Bartoszyce, Braniewo i Kętrzyn, wynika z ograniczonej współpracy transgranicznej oraz słabego uprzemysłowienia tych terenów. Prognozy na 2025 rok wskazują na dalszą stabilizację rynku pracy, jednak tempo poprawy pozostaje powolne.
źródło: RO
Pracownicy wykończeniowi jak i cała reszta za minimum wynagrodzenia. Śmiechu warte!!!!!