Pewna mieszkanka Mrągowa trafi przed sąd za próbę utrudnienia kontroli drogowej. Wszystko zaczęło się na ulicy Wolności, gdzie w niedzielę wieczorem, 19 stycznia 2025 roku, policjanci prowadzili rutynową kontrolę pojazdu marki BMW.
Utrudnienia podczas kontroli drogowej
Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej BMW, w którym znajdowali się znajomi 35-latki. Przebieg czynności nie budził zastrzeżeń do momentu, gdy kobieta postanowiła interweniować. Podchodząc do funkcjonariuszy, zaczęła wykrzykiwać w ich kierunku wulgarne słowa, kwestionując zasadność kontroli na „jej ulicy”. Mimo wielokrotnych próśb o uspokojenie, kobieta kontynuowała swoje zachowanie, co znacząco utrudniało pracę policjantów.
Funkcjonariusze podjęli decyzję o wylegitymowaniu kobiety, która jednak celowo podała fałszywe dane. Dopiero interwencja jej znajomego pozwoliła ustalić prawdziwą tożsamość. Choć sama kontrola drogowa zakończyła się bez uwag, postawa 35-latki nie mogła pozostać bez konsekwencji.
Surowe mandaty i odmowa przyjęcia kar
Kobieta została ukarana trzema mandatami: 100 zł za używanie nieprzyzwoitych słów w miejscu publicznym, 500 zł za utrudnianie pracy funkcjonariuszy oraz 500 zł za wprowadzenie ich w błąd co do swojej tożsamości. Łączna kara wyniosła 1100 zł. Jednak 35-latka odmówiła przyjęcia mandatów, co zmusiło policjantów do sporządzenia dokumentacji i skierowania sprawy do sądu.
Policjanci podkreślają, że kontrole drogowe są kluczowym elementem dbania o bezpieczeństwo na drogach. To dzięki nim eliminowani są kierowcy bez uprawnień, nietrzeźwi czy osoby poszukiwane przez organy ścigania. Jednocześnie funkcjonariusze przypominają, że każda osoba mająca zastrzeżenia do interwencji ma prawo je zgłosić w odpowiednim trybie. Jednak działania takie, jak utrudnianie pracy czy wprowadzanie w błąd, są niedopuszczalne i grożą konsekwencjami prawnymi.
źródło: KPP Mrągowo

