Noc z niedzieli na poniedziałek (24/25 listopada) nie należała do spokojnych na trasie Bartoszyce-Kętrzyn. W okolicy miejscowości Łabędnik do rowu wjechała toyota. Kierowcy nie było jednak na miejscu zdarzenia – mężczyzna oddalił się pieszo, stwarzając zagrożenie na drodze. Zataczający się 48-latek został zauważony przez innych kierowców, którzy powiadomili policję.
Zaprzeczenia i badanie alkomatem
Policjanci zatrzymali 48-letniego mieszkańca Korsz, który twierdził, że nie prowadził pojazdu. Badanie alkomatem wykazało 1,8 promila alkoholu w jego organizmie. Po wytrzeźwieniu mężczyzna przyznał się do kierowania pojazdem. Jego prawo jazdy zostało zatrzymane, a samochód odholowany na parking strzeżony.
Sąd zdecyduje o losie kierowcy
48-latek usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat trzech. Dodatkowo może zostać zobowiązany do zapłaty świadczenia w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz objęty zakazem prowadzenia pojazdów na co najmniej trzy lata.
źródło: KWP Olsztyn