Prokuratura Okręgowa w Olsztynie prowadzi dochodzenie w sprawie tajemniczej śmierci oficera Wojsk Obrony Terytorialnej, którego ciało znaleziono w rzece Pasłęce w Braniewie. Do zdarzenia doszło w nocy z 4 na 5 października 2024 roku. Wojsko oraz służby przez długi czas nie ujawniały informacji o tej tragedii. Sprawę dopiero teraz nagłośniła „Rzeczpospolita”, ujawniając szczegóły dotyczące zmarłego oficera, Łukasza Z.
Śmierć poza służbą
Łukasz Z., żołnierz 43. Batalionu Obrony Pogranicza podległego 4. Warmińsko-Mazurskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej, służył od stycznia 2024 roku jako żołnierz zawodowy. Do tragedii doszło poza jego obowiązkami służbowymi – zaginął 4 października, a dzień później jego zaginięcie zgłoszono na policję. Ciało oficera odnaleźli strażacy w rzece Pasłęce 5 października.
Śledztwo i wstępne ustalenia
Jak poinformował prokurator Daniel Brodowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, śledztwo nadal trwa, podaje Rzeczpospolita. Dotychczasowe ustalenia nie wskazują na udział osób trzecich, ale prokuratura nie wyklucza żadnych scenariuszy i dokładnie analizuje wszystkie dowody i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Śmierć Łukasza Z. rzuca światło na trudności i wyzwania, z jakimi mierzą się żołnierze oraz ich bliscy. Warto przypomnieć, że od maja działa Wojskowy Telefon Wsparcia Psychologicznego, zapewniający całodobową pomoc żołnierzom, pracownikom Sił Zbrojnych RP oraz ich rodzinom, dostępny pod numerem 800 300 311.
źródło: Rzeczpospolita
Dlaczego tajemnicza? Facet wpadł do rzeki i się utopił. Prokuratura wykluczyła udział osób trzecich. Co więc w tym tajemniczego? P.S. Na zdjęciu jest żołnierz-kapral. Podoficer. Dobranie fotografii jest równie rzetelne, jak wasze spekulacje.