-1 C
Olsztyn
czwartek, 21 listopada, 2024
reklama

Odpowiedzą za wyłudzenie prawie 300 tys. złotych

OlsztynOdpowiedzą za wyłudzenie prawie 300 tys. złotych

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KMP w Olsztynie wspólnie z prokuraturą zakończyli trwającą 9 miesięcy sprawę oszustw dokonywanych na terenie całej Polski. Dwóch sprawców wyłudziło z banków, placówek udzielających pożyczek oraz salonów telefonii komórkowej sprzęt i pieniądze na łączna kwotę około 290 tys. złotych. 

Sprawcami okazali się dwaj mężczyźni w wieku 51 i 40 lat, obaj pochodzący spoza terenu naszego województwa. – W grudniu ubiegłego roku przyjechali do Olsztyna na tzw. gościnne występy. Przy okazji odwiedzili Ostródę, Nidzicę, Działdowo i Olsztynek, gdzie także dokonali licznych oszustw – podaje miejska komenda z Olsztyna. – Jak ustalili policjanci sprawcy działali nie tylko na terenie naszego województwa, ale również na terenie Wielkopolski, Pomorza i województwa zachodniopomorskiego.

Jak podkreślają mundurowi, sposób działania sprawców był za każdym razem taki sam. Mężczyźni pozyskiwali dowody osobiste utracone przez inne osoby, a następnie przerabiali je, wklejając w nie swoje zdjęcia. Z podrobionymi dokumentami szli do placówek bankowych, gdzie zaciągali kredyty i pożyczki. By uzyskać pieniądze, okazywali w bankach także fałszywe zaświadczenia o zatrudnieniu i dochodach, a także wyciągi z rachunków bankowych.

Jak ustalili policjanci, w sumie sprawcy wyłudzili w ten sposób 290 tys. złotych z różnych placówek bankowych. Na podrobione dowody osobiste brali także telefony i laptopy z salonów telefonii komórkowej.

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą wspólnie z Prokuraturą Rejonową Olsztyn – Południe prowadzili tą sprawę od 9 miesięcy. Dokładnie 30 grudnia 2014 r. na terenie Olsztyna doszło do zatrzymania 51-letniego Jana G. i 40-letniego Roberta G. Obaj mężczyźni wpadli na gorącym uczynku popełniania przestępstwa. Zostali zaskoczeni przez funkcjonariuszy na terenie jednej z placówek bankowych.

Już następnego dnia na wniosek prokuratora sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec nich 3-miesięcznego aresztu. W konsekwencji został on wydłużony o kolejne miesiące, by śledczy mogli zebrać kompletną dokumentację. Sprawcy zostali też zobowiązani do naprawienia szkód.

Setki dokumentów, zaświadczeń i umów sprawdzonych przez policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KMP Olsztyn, a także szereg czynności procesowych – to wszystko pozwoliło przedstawić zatrzymanym mężczyznom w sumie 42 zarzuty – relacjonują policjanci. – Jan G. usłyszał 28 zarzutów i na 4 lata i 6 miesięcy trafił za kratki. Natomiast Robertowi G. ogłoszono 14 zarzutów w tzw. recydywie. Mężczyzna najbliższe 4 lata spędzi w więzieniu.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

0 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Polecane