W związku z tragiczną powodzią, która nawiedziła Dolny Śląsk, wszystkie służby ratunkowe z całej Polski ruszyły z pomocą poszkodowanym mieszkańcom. Nie tylko zawodowi ratownicy, ale także ochotnicy, postanowili poświęcić swój czas, by wspierać ofiary kataklizmu. Wśród nich są dwaj funkcjonariusze z Lidzbarka, którzy oprócz pełnienia służby w policyjnym mundurze, są również strażakami ochotnikami.
Policjanci z Lidzbarka w podwójnej roli
Starszy sierżant Adam Osowski i starszy posterunkowy Jakub Roch codziennie pełnią służbę w Komisariacie Policji w Lidzbarku, dbając o bezpieczeństwo mieszkańców powiatu działdowskiego. Ich misja nie kończy się na policyjnych obowiązkach – obaj są również strażakami ochotnikami w Ochotniczej Straży Pożarnej w Lidzbarku. To połączenie dwóch ról sprawia, że pomoc innym stała się dla nich naturalnym odruchem.
Kiedy nadeszła powódź, ruszyli z pomocą
Kiedy wiadomości o tragicznych skutkach powodzi na Dolnym Śląsku dotarły do Lidzbarka, Osowski i Roch postanowili nie czekać z założonymi rękoma. Mimo że mieli urlop, zamiast wypoczywać, postanowili działać. Skontaktowali się ze swoim przełożonym, podinspektorem Piotrem Przybyszewskim, który wyraził zgodę na ich udział w akcji ratunkowej. W czteroosobowej ekipie OSP Lidzbark wyruszyli w czwartek do Lądka-Zdroju.
Ratowanie życia zamiast wypoczynku
Decyzja o wyjeździe na Dolny Śląsk była dla nich oczywista. Zamiast spędzać czas z rodzinami, wykorzystali urlop, by wspierać ofiary powodzi. „Sprzęt mamy, chęci mamy, wolne od służby mamy – możemy działać” – mówili przed wyjazdem. Od piątku rano aktywnie uczestniczą w akcji ratunkowej, pomagając w ewakuacji mieszkańców i usuwaniu szkód wyrządzonych przez żywioł.
Pomoc, która nie zna granic
Osowski i Roch wraz ze swoimi kolegami z OSP Lidzbark pozostaną na miejscu do niedzieli. Ich zadania obejmują zarówno bezpośrednią pomoc powodzianom, jak i działania zabezpieczające przed dalszymi szkodami. Poświęcenie i zaangażowanie strażaków z Lidzbarka jest wyrazem ich głębokiego poczucia misji – niezależnie od miejsca i sytuacji, są gotowi pomagać.
Strażacy i policjanci z Lidzbarka dają przykład
Historia tych dwóch funkcjonariuszy pokazuje, jak ważna jest gotowość do działania i poświęcenie dla innych. Jako policjanci i strażacy ochotnicy każdego dnia udowadniają, że służba społeczeństwu to dla nich nie tylko obowiązek, ale także powołanie. Ich działania na Dolnym Śląsku są dowodem na to, że pomoc nie zna granic – zarówno tych geograficznych, jak i zawodowych.
źródło: KWP Olsztyn