Poszukiwania 88-letniej kobiety z Sępopola, które rozpoczęły się po ponad 11 godzinach od ostatniego kontaktu, zakończyły się sukcesem dzięki zaangażowaniu policjantów, strażaków, funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz 11-letniego chłopca.
Rodzina zgłosiła zaginięcie w środę wieczorem, a akcja poszukiwawcza rozpoczęła się w nocy i była kontynuowana od świtu. Policjanci, wspomagani przez strażaków i funkcjonariuszy Straży Granicznej z kamerą termowizyjną i psem tropiącym, intensywnie przeszukiwali teren.
Komendant Powiatowy Policji w Bartoszycach, insp. Dariusz Ślęzak, ogłosił alarm dla całej jednostki. Komunikat o poszukiwaniach pojawił się również w mediach, prosząc o pomoc w odnalezieniu seniorki. Do akcji dołączyli strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Bartoszycach, strażacy z OSP z Sępopola, oraz policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, używając drona i systemu SIRON.
Około południa 11-letni chłopiec poinformował policjantów, że widział seniorkę z żółtą reklamówką w pobliżu rzeki. Policjanci natychmiast przeszukali wskazany teren, znajdując żółtą reklamówkę i nawołując kobietę. Usłyszeli cichy odgłos, który pochodził od leżącej w wysokiej trawie seniorki. Kobieta spadła z wysokiej skarpy i nie mogła wezwać pomocy. Dzięki szybkiej reakcji służb i chłopca, udało się uratować 88-latkę, której zdrowie i życie było zagrożone.
źródło: KPP Bartoszyce