Warmińsko-mazurscy strażacy interweniowali ponad 150 razy w związku z gwałtownymi burzami, które przyniosły silne wiatry i intensywne opady deszczu. Niezbędna była ewakuacja uczestników Ostróda Reggae Festivalu oraz pomoc na licznych jeziorach regionu.
Niedzielne (28.07.) załamanie pogody, rozpoczęło się od porannych opadów deszczu, które w południe przerodziły się w silne wiatry i ulewne deszcze. Strażacy ewakuowali uczestników pola namiotowego Ostróda Reggae Festivalu, w sumie 150 osób.
Na jeziorze Narie w Kretowinach ratownicy wyciągnęli z wody pięć osób. Wypadki żeglarskie zdarzały się również na innych akwenach. W powiecie giżyckim zanotowano sześć wywrotek łódek, m.in. na jeziorach Kisajno i Niegocin.
Jak poinformował PAP, do tragicznego wypadku doszło na jeziorze Niegocin, 74-letni żeglarz utopił się po wywróceniu żaglówki. Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Towarzysząca mu 66-letnia kobieta została uratowana przez ratowników Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W powiecie piskiem, na jeziorze Bełdany, ratownicy podjęli z wody czterech żeglarzy po wywróceniu ich łodzi. W Nowej Ukcie drzewo przygniotło mężczyznę, który trafił do szpitala.
W sumie strażacy przyjęli ponad 1000 zgłoszeń dotyczących powalonych drzew i połamanych konarów. Na Zalewie Wiślanym służby ratunkowe wyciągnęły z wody dwie osoby, a w Przerwankach ewakuowano obóz harcerski, liczący 326 osób.
źródło: PAP, Gazeta Olsztyńska