Nietrzeźwi kierowcy to ogromne zagrożenie na drogach, ale szczególnie niebezpieczne jest to, gdy nietrzeźwy, który prowadzi samochód, nie ma żadnych uprawnień do kierowania. W ostatnim czasie policjanci z Olecka zatrzymali 33-latka, który po pijanemu kierował autem bez prawa jazdy.
Zdarzenie miało miejsce w środowy wieczór, 13 marca 2024 roku, kiedy patrol drogówki zauważył na ulicach miasta pojazd przemieszczający się z prędkością wyższą o 19 km/h od dozwolonej. Mężczyzna, mieszkaniec gminy Olecko, nie zareagował na sygnały policji nakazujące zatrzymanie się i kontynuował jazdę. W efekcie doszło do krótkiego pościgu, który skończył się zatrzymaniem volkswagena.
Podczas kontroli policjanci wyczuli silny zapach alkoholu. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że 33-latek miał niemal 3 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo po sprawdzeniu danych osobowych w systemach informatycznych okazało się, że kierowca nie posiadał prawa jazdy.
Policja przypomina, że jazda w stanie nietrzeźwości kwalifikuje się jako przestępstwo. Zaostrzone przepisy przewidują surowe kary – mandat, ograniczenie wolności lub nawet do trzech lat więzienia. W sytuacjach, gdy osoba wcześniej była już skazana za podobne wykroczenie, grozi jej do pięciu lat pozbawienia wolności. Zmienione prawo zwiększyło również minimalny oraz maksymalny okres zakazu prowadzenia pojazdów – odpowiednio do trzech i piętnastu lat, a recydywiści mogą stracić prawo jazdy na zawsze.
Nowe przepisy wprowadziły także obowiązkowe kary pieniężne, które wynoszą 5 tysięcy złotych dla osób po raz pierwszy przyłapanych na prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu oraz co najmniej 10 tysięcy złotych dla osób, które dopuściły się recydywy. Środki te trafiają na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Osoba uciekająca przed policją i ignorująca sygnały świetlne oraz dźwiękowe naraża się na jeszcze większe konsekwencje – do 5 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów na okres od roku do 15 lat.
źródło: KPP Olecko