Olsztyńscy policjanci szybko rozwiązali zagadkę kradzieży z włamaniem do szafki w lokalnym ośrodku sportowym i zatrzymali 30-letniego mieszkańca miasta. Ciążą teraz na nim zarzuty kilkukrotnych płatności skradzioną kartą płatniczą. Mężczyzna, który był już karany w przeszłości, może spodziewać się kary do 15 lat więzienia.
W sierpniu ubiegłego roku funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zostali powiadomieni o wyłamaniu zamka szafki w szatni jednego z ośrodków sportowych. Złodziej ukradł portfel zawierający gotówkę oraz kartę bankomatową. Policjanci specjalizujący się w zwalczaniu przestępstw przeciwko mieniu rozpoczęli działania operacyjne, które doprowadziły do zidentyfikowania podejrzanego.
W toku śledztwa ustalono, że kradzieży dokonał 30-latek, który następnie wykorzystał skradzioną kartę głównie do zakupu alkoholu na łączną kwotę kilkuset złotych. Wszystkie transakcje miały miejsce na terenie Olsztyna. Po zebraniu dowodów policjanci przedstawili mężczyźnie 11 zarzutów dotyczących kradzieży z włamaniem.
Sytuację oskarżonego dodatkowo komplikuje fakt recydywy – jego wcześniejsze wyroki za podobne przestępstwa skutkują surowszą odpowiedzialnością karną. W świetle polskiego prawa recydywiście grozi znacznie poważniejsza kara — w tym przypadku nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Do sądu wpłynął już akt oskarżenia przeciwko 30-letniemu mieszkańcowi Olsztyna.
źródło: KMP Olsztyn