Trzy miesiące bez prawa jazdy to efekt jazdy ul. Bałtycką z prędkością 114km/h. Z uwagi na warunki pogodowe, drogi są śliskie i zarazem niebezpieczne. Jazda z taką prędkością to realne zagrożenie nie tylko dla siebie ale wszystkich innych uczestników ruchu drogowego, a w szczególności dla pieszych.
Wczoraj około godziny 20.00 policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej audi. Kierowca jechał ulicą Bałtycką z prędkością 114km/h. To o 64km szybciej niż dopuszczalna prędkość w terenie zabudowanym, i zdecydowanie za szybko jak na tak trudne warunki drogowe. Kierowca nie przyjął mandatu, dlatego funkcjonariusze skierują wniosek do sądu o jego ukaranie. Przez najbliższe trzy miesiące nie będzie mógł również jeździć pojazdami mechanicznymi.
To pierwszy kierowca w tym roku, który za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym stracił prawo jazdy.
Jeśli nie przyjął mandatu, to dalej może jeździć. Poza tym – wszystkie urządzenia pomiarowe, którymi dysponuje policja są kwestionowane przez sądy. Jeśli było tak niebezpiecznie i nic mu się nie stało, to z pewnością jest to jakieś „widzi mi się” policji i jej sprzętu, który wyłapuje samoloty, linie wysokiego napięcia, odbicia od barier energochłonnych i inne UFO – w imię dziury budżetowej i 500 +. „Chcieli mu dać mandat, ale im się nie udało, bo się facet nie dał zrobić” – tak powinien brzmieć artykuł, a nie jakieś wyciąganie moralitetów, zanim się jeszcze sądowa sprawa nie odbyła… Będzie Wam łyso,… Czytaj więcej »
Andrzej – nie rozumiesz, że „innemu dziennikarzowi” chodzi o to, że tutaj dziennikarze rozstrzygają coś, czego jeszcze nie rozstrzygnął sąd?
A sądy ostatnio właśnie tak rozstrzygają, jak napisał „inny dziennikarz”…
I jeszcze jakieś „gówno zamiast mózgu” do dyskusji ni z tego ni z owego wprowadzasz – tak jak by to miało w niej jakieś znaczenie…
Andrzeju kierowco; nie byłeś, nie widziałeś – nie pie**ol.