16 października bieżącego roku powinna zakończyć się budowa drugiej linii tramwajowej w Olsztynie. Termin mija, prezydent Grzymowicz nazywa wykonawcę „nieudolnym”.
Minął termin realizacji inwestycji
Zgodnie z podpisaną w czerwcu 2021 roku umową prace związane z budową nowej linii tramwajowej w Olsztynie powinny się zakończyć 16 października bieżącego roku.
Tymczasem zostało jeszcze sporo do zrobienia, nie ma żadnych aneksów do umowy, a ratusz czeka na informację od wykonawcy.
– Na razie nie mamy z wykonawcą żadnych aneksów, które określałyby, że inwestycja zakończy się później niż 16 października. Czekamy na pisma wraz z uzasadnieniami, które przedstawi wykonawca. Oczywiście na budowie pojawia się wiele kwestii do rozwiązania. Również ze swojej strony musieliśmy wprowadzić poprawki, chociażby przy geometrii rond na Pieczewie – powiedział „Gazecie Wyborczej” prezydent |Olsztyna Piotr Grzymowicz.
Powinny już ruszyć testy torowisk
Olsztyński magistrat już wcześniej zaznaczał, że ma nadzieję, że w zaplanowanym terminie wykonawca wybuduje wszystkie słupy i rozwiesi sieci trakcyjne.
– Zgodnie z zapowiedziami 17 października mają rozpocząć się testy tramwajów po nowym torowisku. Natomiast 13 października Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego dopuścił do użytkowania estakadę, która rozpoczyna się na wysokości skrzyżowania ulic Krasickiego i Murzynowskiego, a kończy się na wysokości siedziby pogotowia ratunkowego – powiedział prezydent Grzymowicz.
Projekt zostanie rozliczony w tym roku
Do zrobienia zostało jeszcze wiele: chodniki, przejścia dla pieszych, urządzenie zieleni i tym podobne kwestie.
Prezydent Grzymowicz zapowiedział jednak, że mimo pewnych braków zamierza rozliczyć projekt jeszcze w tym roku.
– Kontrakt tramwajowy zostanie rozliczony. Stanie się to na pewno w tym roku – powiedział. Nie ukrywał też, że nie ma dobrego zdania o wykonawcy. – Wykonawca jest nieudolny. Nie potrafił zorganizować pracy, by dotrzymać przygotowanego przez siebie harmonogramu prac – uważa prezydent.
Tramwaje na Pieczewo mają pojechać już w styczniu
Zgodnie z zapowiedzią tramwaje powinny zostać włączone do systemu komunikacji publicznej Olsztyna z dniem 1 stycznia 2024 roku.
Wykonawca, poza samą inwestycją tramwajową, równolegle wykonuje dodatkowe prace, związane z przebudową fragmentów ulic przebiegających wzdłuż budowanej linii tramwajowej. Już przebudował ulicę Wyszyńskiego (na tę inwestycję udało się uzyskać dofinansowanie ze środków zewnętrznych).
Przebudowane mają zostać także fragmenty ulic Krasickiego i Synów Pułku. Te prace nie były ujęte w podstawowym kontrakcie, termin ich realizacji zaplanowano do połowy przyszłego roku.
Nowa, druga linia tramwajowa ma połączyć Pieczewo, Śródmieście i dworzec główny PKP/PKS.
źródło: Gazeta Wyborcza
Może i wykonawca jest nieudolny ale czy usilnym można nazwać inwestora która dopuszcza do tego aby wykonawca tak zawalał sprawę?
Gdzie był nadzór inwestorski?
Gołym okiem było widać dawno temu że osiągnięcie terminu jest nierealne ale nie inwestor tydzień poczasie obudził się z ręką w nocniku.
Szkoda tylko że mieszkańcy cierpią z powodu takiego rozliczenia terminowości inwestycji i tak jak stali tak nadal stoją w bezsensownych korkach które można by wykluczyć przy właściwym nadzorze
Nieudolny od urodzenia jest grzym