Kara do 3 lat pozbawienia wolności grozi mieszkańcowi gminy Iława, który uprawiał w domu nielegalne rośliny. Co ciekawe, mężczyzna sam przyniósł policjantom konopie indyjskie, kiedy ci przyjechali do niego w związku z włamaniem.
Iławska policja została w tym tygodniu poinformowana o kradzieży z włamaniem, do której doszło w sklepie na terenie gminy Iława. Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce, ustalili, że sprawca włamania ukradł ze sklepu papierosy.
Pracujący nad sprawą policjanci, typując grono osób podejrzanych, pojechali sprawdzić jeden z adresów. Drzwi mieszkania otworzył im młody człowiek. – Gdy funkcjonariusze zauważyli, że jest to jeden z typowanych mężczyzn, w trakcie rozmowy zapytali go, czy domyśla się, po co do niego przyjechali – relacjonują funkcjonariusze wojewódzkiej komendy z Olsztyna. – 20-latek od razu odpowiedział, że na pewno po to, co ma na parapecie. Policjanci weszli z nim do wnętrza i wtedy mężczyzna przyniósł im… dwa krzaki konopi indyjskich w doniczkach.
20-latek został zatrzymany, a jego mieszkanie przeszukane. Poza dwiema doniczkami z parapetu mężczyzna nie miał innych przedmiotów, których posiadanie jest zabronione lub takich, które mogły pochodzić z przestępstwa.
Mężczyzna usłyszał już zarzut – zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat.